Japonia, Kamakura

W ostatnim artykule dotyczącym przygotowania wyjazdu do Japonii opisałam, jak zakupić JR Pass, przedstawiłam swój budżet na 3-tygodniową podróż do Japonii oraz orientacyjne ceny w Japonii. Artykuł znajdziesz tutaj. W dzisiejszym artykule wspomnę o kilku innych tematach, o które często pytacie w mailach, czyli: wiza do Japonii, szczepienia przed wyjazdem, ubezpieczenie podróżne, noclegi w Japonii i znajomość angielskiego wśród Japończyków. Zapraszam!

 

WIZA DO JAPONII

Wiza do Japonii nie jest wymagana, jeśli wyjeżdżasz w celach turystycznych, ale też i biznesowych (niezarobkowych), np. na spotkania, konferencje i na okres do 90 dni. Wiza jest wymagana, gdy planujesz wyjazd w celach zarobkowych. Więcej informacji na oficjalnej stronie ambasady Japonii w Polsce.

SZCZEPIENIA PRZED WYJAZDEM DO JAPONII

W kwestii zalecanych szczepień odsyłam do strony Ministerstwa Spraw Zagranicznych (sekcja „zdrowie”). Na chwilę obecną nie ma żadnych zaleceń co do dodatkowych szczepień wymaganych lub przydatnych przed podróżą do Japonii.

W temacie zdrowia warto jednak przeczytać szczegółową rozpiskę cen usług lekarskich czy dentystycznych na terenie Japonii.

UBEZPIECZENIE W PODRÓŻY DO JAPONII

Wiele firm ubezpieczeniowych dostępnych w Polsce, nie posiada polisy obowiązującej na terenie Japonii. Czytałam jednak, że ponoć firma Elvia oferuje również ubezpieczenia uznawane w Japonii. Ja za swoich czasów studenckich kompletnie nie myślałam o tym, by ubezpieczyć się na czas podróży, więc o tyle mniej kosztowała mnie podróż.

Japonia, Nara Japonia, świątynia w Narze Japonia, Kiyomizudera

CENY NOCLEGÓW W JAPONII

Chciałabym z góry podkreślić, że w kwestii noclegów udało mi się trochę zaoszczędzić, bo pierwsze 5 noclegów w Tokio miałam zorganizowane w ramach Couchsurfingu. Odwiedziłam Japonię zaraz po studiach, a w okresie studiów byłam bardzo aktywnym couch surferem. Zebrałam trochę rekomendacji, nocując u innych osób lub udostępniając nocleg u siebie we Wrocławiu i mój profil był całkiem wiarygodny. Zatem jeśli marzy Wam się nocleg u prawdziwych Japończyków w ramach Couchsurfingu, polecam najpierw rozkręcić swój profil. U mnie na pewno na korzyść jeszcze przemawiał fakt, że w tamtym okresie uczyłam się japońskiego, więc istniało mniejsze ryzyko, że palnę jakąś kulturową gafę w domu potencjalnego gospodarza. Dodatkowo polecam pisać do osób, które mają już doświadczenie w nocowaniu obcokrajowców i niedawno były aktywne na stronie. Nam się poszczęściło i pierwsze dwie noce spędziliśmy w kawalerce obok Parku Ueno u pracującego studia filmografii. A kolejne 3 noce u Japończyka pracującego w BP w fajnym, dwupokojowym mieszkaniu na obrzeżach Tokio, na trasie w kierunku Yokohamy. Oprócz tego, że była to spora oszczędność, stanowiło to przede wszystkim niesamowite doświadczenie kulturowe.

W Japonii można spokojnie znaleźć tańsze noclegi, powiedzmy do 150zł za noc. Niestety trzeba zadbać o rezerwację z wyprzedzeniem i najczęściej będą to noclegi w wieloosobowym pokoju w hostelu. Zdarzało się jednak, że wybieraliśmy najtańszy możliwy nocleg, np. w pokoju 12-osobowym, a ostatecznie nocowało w nim tylko 5 osób i kompletnie nie wchodziliśmy sobie w drogę.

Poniżej adresy hosteli, z których korzystaliśmy w czasie pobytu w Japonii.

  1. BakPak hostel Kioto – bardzo fajnie zlokalizowany hostel. Kawałek od dworca, ale położony w samym Gionie (czyli w dzielnicy gejsz). Niestety trochę mało komfortowy. Dość mało przestrzeni i jak dla mnie za mało toalet i łazienek na całkowitą liczbę gości. Natomiast jeśli najważniejsze są dla Ciebie oszczędności, to gorąco polecam. Można stąd dojść na piechotę do kilku znanych atrakcji, np. do świątyni Kiyomizudera i przede wszystkim magia Gionu na wyciągnięcie ręki. I pracownik hostelu polecił nam sporo fajnych miejsc z jedzeniem w zależności od tego, na jakie dania mieliśmy akurat ochotę.

  2. K’s House – korzystaliśmy z sieci tych hosteli w Kawaguchiko (czyli w okolicach Fuji). Całkiem przestronny hostel + była możliwość wypożyczenia roweru.

 

Kilka innych tanich noclegów w Japonii, które znalazłam na Booking:

  1. Tokio: Oak Hostel Zen, Bunka Hostel Tokyo – naprawdę piękne i tanie hostele w Tokio

  2. Kioto: Downtown Inn Kyoto, Hana Hostel

 

Jeśli marzą Ci się również nieco droższe atrakcje, polecam nocleg u mnichów buddyjskich na Koya-san. A kolejną droższą formą noclegu, z której korzystaliśmy, był nocleg w chatce górskiej na Fuji. Poniżej adresy.

  1. Shojoshin-in – nocleg u mnichów buddyjskich na Koya-san

  2. Taishikan – chata górska na Fuji-san

 

Inne fajne opcje noclegów, z których nie miałam okazji skorzystać, ale przy dostępnym większym budżecie – czemu by nie:

  1. nocleg w ryokanie, czyli tradycyjnym japońskim hotelu – w Kioto

  2. nocleg w ryokanie z onsenem (czyli gorącymi źródłami) – w Kinosaki

  3. nocleg w tradycyjnej wiosce Shirakawago

  4. nocleg w hotelu kapsułowym w Tokio

  5. nocleg w nowoczesnym hotelu w Tokio

Tokio, pagoda  przygotowanie do wyjazdu do JaponiiTokio, ulice Japonia, Kioto

CZY JAPOŃCZYCY ZNAJĄ DOBRZE ANGIELSKI?

I ostatnie pytanie, które nurtuje zapewne wielu z Was 😉 Odpowiedź brzmi, niestety przeciętny Japończyk mówi dużo słabiej po angielsku od przeciętnego Polaka. Jeśli potrzebujesz zdobyć jakieś ważne informacje, polecam zajrzeć do punktów informacji turystycznej oraz pytać o wszystko pracowników hoteli i hosteli. Osoby pracujące tam mówią zazwyczaj bardzo dobrze po angielsku. Pracownicy kolei czy metro – pół na pół. Trafiałam na osoby mówiące całkiem dobrze po angielsku, a trafiałam na osoby które ledwo były w stanie mi pomóc. I ostatecznie napotkani przechodnie – tutaj z angielskim było najgorzej. Mam wrażenie, że wielu Japończyków ma jakąś fobię przed mówieniem po angielsku 😉 Nie będę jednak wymyślać na nowo koła – wiele w tym temacie napisano: Japończycy od małego uczą się angielskiego, ale większość ma bardzo perfekcjonistyczne podejście i obawia się mówienia, nim opanują całą wiedzę w zadowalającym stopniu 😉

Dla mnie ogromnym ułatwieniem była znajomość japońskiego. Uczyłam się języka przez 4 lata, zanim wyjechałam w podróż do Japonii. Nadal moja znajomość japońskiego była zaledwie podstawowa, ale w kilku sytuacjach i to okazało się pomocne, np. gdy pomyliliśmy pociąg jadący z Tokio do Yokohamy i w wagonie nie jechał ani jeden obcokrajowiec oprócz nas. Zagadałam więc po japońsku, okazało się, że jeszcze jedna para pomyliła pociągi i razem z nimi poszliśmy na przesiadkę. W międzyczasie poczuli się trochę pewniejsi i próbowali do nas zagadywać po angielsku 😉 Innym razem japoński okazał się przydatny, gdy szukałam autobusu jadącego do Złotego Pawilonu w Kioto, a nie znałam na tyle Kanji, by rozczytać się z rozpiski na przystanku. Podpytałam wówczas starszą panią, również czekającą na autobus i bez problemu uzyskałam potrzebne informacje. Jeszcze innym razem – na Miyajimie – zagadała do mnie starsza pani: „Jak to, tak sama?!” i byłam w stanie odpowiedzieć, że chłopak wchodzi na górę i za chwilę do mnie dołączy oraz ogólnie opowiedzieć kilka zdań o sobie. W innym wypadku pomyślałabym, że babcia coś sobie sama do siebie gada 😉

Niestety zdarzyły się też sytuacje, kiedy osoby zagadane nawet po japońsku, strasznie panikowały i odpowiadały, że nic nie rozumieją. Co było raczej dziwne, bo inna osoba zapytana o to samo, rozumiała bardzo dobrze moje pytanie. Myślę, że moja wymowa była zawsze bardzo dobra – jako Polacy nie mamy większej trudności z japońską wymową. Takie sytuacje wynikały raczej z jakiejś fobii przed kontaktem z obcokrajowcami.

Na pocieszenie mogę powiedzieć, że większość znaków np. na kolei jest również w alfabecie łacińskim, a wszyscy pracownicy miejsc obsługujących turystów powinni być w stanie Wam pomóc 😉

Japonia, sarna w Narze Japonia, świątynia w Kioto Japonia, przygotowanie wyjazdu

A jak w Waszym przypadku? Mieliście już okazję odwiedzić Japonię? Jeśli tak, jaką trasę zwiedzania wybraliście? Czy dorzucilibyście jeszcze jakieś praktyczne informacje do mojej listy?

Jeśli nie mieliście jeszcze okazji odwiedzić Japonii, czy jest to w Waszych planach? 🙂

Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości co do podróżowania po Japonii, zapraszam śmiało do zadawania pytań w komentarzach – postaram się pomóc i coś podpowiedzieć 😉