Porady | Dobrze podróżować https://dobrze-podrozowac.pl Blog podróżniczy pełen inspiracji i praktycznych porad Tue, 31 Dec 2024 20:47:47 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.26 MOJE DOTYCHCZASOWE WYJAZDY W ALPY NA NARTY https://dobrze-podrozowac.pl/wyjazdy-w-alpy-na-narty/ https://dobrze-podrozowac.pl/wyjazdy-w-alpy-na-narty/#comments Wed, 29 Jan 2020 20:08:41 +0000 https://dobrze-podrozowac.pl/?p=4070 5 ośrodków narciarskich z moich wyjazdów w Alpy na narty – Francja, Szwajcaria i Austria. Porównanie tras, bliskość hoteli do wyciągów, dodatkowe atrakcje. Jeżdżę na nartach regularnie dopiero od kilku lat (choć od pierwszej lekcji minęło już z 15 lat), a w ciągu ostatnich 3 lat miałam okazję spróbować sił również na trasach w Alpach. […]

Artykuł MOJE DOTYCHCZASOWE WYJAZDY W ALPY NA NARTY pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
les menuires narty

5 ośrodków narciarskich z moich wyjazdów w Alpy na narty – Francja, Szwajcaria i Austria. Porównanie tras, bliskość hoteli do wyciągów, dodatkowe atrakcje.

Jeżdżę na nartach regularnie dopiero od kilku lat (choć od pierwszej lekcji minęło już z 15 lat), a w ciągu ostatnich 3 lat miałam okazję spróbować sił również na trasach w Alpach. Nie jestem zaawansowanym narciarzem, za każdym razem czuję pokorę przed wysokimi górami i każda trasa położona powyżej 2000 metrów wiąże się u mnie z pewnym stresem 😉 Niemniej uwielbiam zimowe, minimalistyczne krajobrazy i gdy złapię danego dnia flow, jazda na nartach sprawia mi też wtedy dużą frajdę. Przykładam jeszcze sporą wagę do dostępności innych atrakcji, nie tylko jazdy na nartach. I tak też w moim zestawieniu alpejskich ośrodków narciarskich mam dla Was dodatkowo inne miejscowe atrakcje, które testowałam. A ponadto porównanie tras dla początkujących, średnio-zaawansowanych i zaawansowanych (podróżuję z moim narzeczonym, który jeździ dużo lepiej i wybiera trasy czarne i poza wytyczonymi szlakami).

narty w les menuires

 

1. FRANCJA: LES MENUIRES I MÓJ ULUBIONY WYJAZD W ALPY NA NARTY

Moim faworytem spośród odwiedzonych dotychczas ośrodków narciarskich w Alpach jest zdecydowanie les Menuires. Spędziłam tam najwięcej dni i przetestowałam wiele dodatkowych atrakcji. Dwa największe atuty tego ośrodka to możliwość zjechania niebieskimi trasami ze wszystkich okolicznych szczytów (nawet na wysokości 2850 m) oraz usytuowanie wszystkich hoteli bezpośrednio przy trasach narciarskich. W praktyce oznacza to, że z każdego hotelu możemy od razu zacząć zjeżdżać. Mając porównanie z innymi alpejskimi ośrodkami narciarskimi, uważam, że to niesamowita wygoda. Nie trzeba męczyć się z noszeniem sprzętu i jeżdżeniem autobusami. A jako średnio-zaawansowany narciarz bardzo chwaliłam sobie możliwość zjazdu z każdego szczytu wspomnianymi już malowniczymi niebieskimi trasami. Oczywiście doświadczeni narciarze i snowboardziści znajdą w les Menuires również wiele alternatyw dla siebie.

Ponadto ośrodki narciarskie w Francji mają jeszcze jedną istotną przewagę nad ośrodkami np. w Austrii czy Szwajcarii – first track. Czyli wjazd na szczyt ratrakiem o wschodzie słońca i zjazd po świeżutko wygładzonych trasach.

wyjaz w alpy na narty

 

TRASY NARCIARSKIE W LES MENUIRES

Jeśli planujecie wyjazd w Alpy na narty, to na pewno interesują Was najbardziej liczby, a konkretnie – długość i ilość tras. I w tym kontekście warto podkreślić, że les Menuires należy do większego kompleksu – Trzech Dolin (Trois Vallées), których łączna długość tras wynosi ok. 600 km. A między każdą doliną można spokojnie przemieszczać się wyciągami i zjeżdżając z danego szczytu po prostu w innym kierunku niż do les Menuires. W samym Les Menuires i pobliskim Saint-Martin-de-Belleville znajdziemy 86 tras zjazdowych o łącznej długości 160 km: 12 tras zielonych, 44 tras niebieskich, 22 czerwonych, 8 tras czarnych. A ponadto 46 wyciągi (gondole, wyciągi krzesełkowe i orczykowe) – wszystko w nowoczesnym stanie.

les menuires 3 vallees

Osoby reprezentujące wyższy poziom mogą skorzystać z wielu innych atrakcji:
zjazdy poza szlakami (fr. hors-piste),
zjazdy na specjalnie wyznaczonych trasach niewygładzanych mechanicznie (tzw. liberty ride),
zjazdy first track,
strefa dla freestylowców z rampami, muldami,
skialpinizm (fr. ski de randonnée), czyli wspinaczka na nartach podklejonych skórą, a następnie zjazd z góry.

les menuires wyjazd narciarski

 

POZOSTAŁE ATRAKCJE NA TERENIE LES MENUIRES

1. Na terenie les Manuires i pobliskiego Saint-Martin-de-Belleville znajdziecie dodatkowo wiele tras na wycieczki piesze na rakietach śnieżnych. My spróbowaliśmy dwóch tras: start w okolicach Saint Marcel i spacer do wioski Village de la Loy oraz spacer do chatki góskiej Le Trait D’Union. W kwestii chatki  – polecam wstąpić chociaż na posiłek!

les menuires rakiety śnieżne

2. Moja ulubiona atrakcja w czasie naszego wyjazdu na narty w Alpy francuskie, czyli psie zaprzęgi! Przejazd rozpoczyna się w Saint-Martin-de-Belleville i wiedzie tylko wzdłuż jednej, ale bardzo urokliwej trasy. A psiaki są przepiękne, mądre i kochane. Ceny od 39 EUR za dorosłego za 30 min. Więcej informacji na oficjalnej stronie Les Menuires.

menuires psie zaprzęgi

3. Jazda na sankach! Les Menuires ma jedną genialną trasę w ofercie – Roc ‚n’ Bob, na którą docieramy wyciągiem gondolowym. Całkowita długość 4 km i przepiękne krajobrazy po drodze! Saneczki dostępne do wypożyczenia na dolnej stacji wyciągu.

sanki narty les menuires

4. Tradycyjna kuchnia Savoie (ok, po polsku ten departament to „Sabaudia”). Nigdzie nie jadłam tak pysznego raclette i fondue, jak właśnie w restauracjach les Menuires! A dodatkowo w ofercie bardzo ciekawe doświadczenie – kolacja w jurcie, do której podwiezie Was skuter śnieżny! Koniecznie sprawdźcie mój artykuł o nartach w les Menuires, gdzie znajdziecie wszystkie adresy restauracji i hoteli i dokładny opis aktywności, które testowałam na miejscu!

raclette les menuires

 

2. AUSTRIA: WYJAZD W ALPY NA NARTY DO DOLINY STUBAI

Dolina Stubai zajmuje bardzo ważne miejsce w moim sercu, bo byłam tam również w okresie letnim (tutaj mój artykuł o Dolinie Stubai latem) i zawsze zachwycały mnie tutejsze krajobrazy, jak i tradycyjna kuchnia tyrolska. Trafiłam tu również na wielu super pozytywnych ludzi i dlatego każdy mój pobyt w Stubaiu wspominam z wielkim sentymentem.

W kwestii nart Dolina Stubai wypada dla mnie odrobinę słabiej, niż les Menuires ze względu na konieczność dojazdu do stacji – taksówką, własnym samochodem czy autobusem. Z drugiej strony dzięki lodowcowi, w tej okolicy mamy gwarancje śniegu już od października do maja! Uważam również, że dostępna tu infrastruktura jest bardziej nowoczesna, z jaką dotychczas się spotkałam. Co więcej, tutejsze trasy niebieskie wiodą nawet z wysokości ponad 3000 metrów! Na miejscu również masa genialnych dodatkowych atrakcji (np. sanki)! A jeśli planujecie wyjazd na narty w Alpy z własnym samochodem, to austriacki Tyrol tym bardziej przypadnie Wam do gustu!

serles stubaital tyrol

 

TRASY NARCIARSKIE W DOLINIE STUBAI

W Dolinie Stubai znajdują się 3 stacje narciarskie: Lodowiec Stubai, Schlick 2000, Elfer i Serles. Najwięcej tras oferują tak naprawdę 2 pierwsze, przy czym Lodowiec oczywiście wygrywa ze swoimi nowoczesnymi, ogromnymi wyciągami. Lodowiec Stubai: 35 tras zjazdowych (najdłuższa wynosi 10 km), 13 tras freeridowych poza utartymi szlakami, park śnieżny z rampami, 26 wyciągów narciarskich. Najwyższy punkt, z którego można zjechać niebieską trasą znajduje się aż na wysokości 3150 metrów (obok restauracji Jochdole)! Natomiast stacja Schlick 2000 to 22 km tras zjazdowych9 wyciągówsnow park i trasy ze szczytów powyżej 2000 m wysokości. To również świetne miejsce na stawianie pierwszych kroków na nartach oraz dla rodziców z malutkimi dziećmi (na miejscu zimowe przedszkole i żłobek).

narty stubai schlick 2000

narty stubaital tyrol

 

POZOSTAŁE ZIMOWE ATRAKCJE W DOLINIE STUBAI

1. Uwielbiam wędrówki na rakietach śnieżnych i bardzo ciepło wspominam tutejszą trasę przy stacji Serles. W Dolinie Stubai znajdziecie jednak znacznie więcej dostępnych tras – w okolicy kolejek Schlick 2000 i Elfer, jak i specjalnie przygotowane trasy w dolinie, w miejscowościach Fulpmes, Neustift itp. Łącznie ponad 80 km szlaków idealnych na zimowe wędrówki na rakietach śnieżnych.

rakiety śnieżne stubaital serles

rakiety śnieżne serles stubaital

2. Kolejny hit Tyrolu, o którym przekonaliśmy się właśnie w Dolinie Stubai to trasy saneczkowe. Jazda na sankach w austriackich Alpach ma swoją wieloletnią tradycję i tutejsze trasy są naprawdę rozbudowane! Ja zjeżdżałam z górnej stacji Serles oraz środkowej stacji Schlick 2000 i bawiłam się wybornie! Jednak w Dolinie Stubai znajdziecie aż 10 tras saneczkowych o łącznej długości 50 km! Pod tym względem Austria zdecydowanie wygrywa z Francją zimą!

sanki serles stubai

3. Jaskinia Lodowcowa i platforma widokowa Top of Tyrol to kolejne ciekawe atrakcje położone przy stacji Stubaier Gletscher. Dzięki jaskini możemy zobaczyć wnętrze lodowca i poznać historię zlodowaceń i interglacjałów. A z platformy położonej na wysokości 3210 możemy podziwiać przepiękną panoramę na okoliczne tyrolskie szczyty.

top of tyrol top of tyrol stubai

4. Kuchnia tyrolska! Tak, jak uwielbiam tę tradycyjną kuchnię z francuskich Alp, tak samo zachwyciło mnie wiele dań tyrolskich, których próbowałam w Dolinie Stubai. Szczególnie Frittatensuppe, bezmięsne knedle, a na deser koniecznie Kaiserschmarrn!

Stubai tradycyjne dania kuchni tyrolskiej

 

3. SZWAJCARIA: WYJAZD W ALPY NA NARTY DO NENDAZ

Lokalizacja, którą polecam choćby ze względu na same widoki! Mój najpiękniejszy widok z hotelowego pokoju mogłam podziwiać właśnie z hotelu w Nendaz w Szwajcarii. A wszystko to oczywiście zasługa bliskości jednych z największych szczytów Alp. Z jednego z tutejszych punktów widokowych można dostrzec np. słynny Matterhorn, czyli szczyt o wysokości 4478 m!

hotel nendaz 4 vallees widoki

W tej okolicy spróbowałam też pierwszy raz w życiu sił na czerwonych trasach, a mój partner na trasach do free ride’u (tutaj określanych mianem żółtych tras) i obydwoje byliśmy zachwyceni. Nendaz przegrywało odrobinkę z francuskimi stacjami brakiem dostępu do tras narciarskich bezpośrednio z hotelu, lecz z drugiej strony wiele tutejszych obiektów znajduje się bardzo blisko wyciągów.

Nendaz Szwajcaria

 

TRASY NARCIARSKIE W NENDAZ

Sama dolina Nendaz nie oferuje aż tak wielu tras narciarskich – 28 tras (4 czarne, 12 czerwonych, 7 niebieskich i 5 o trudności pomiędzy czerwoną a niebieską) oraz 24 wyciągi. Jednak największym atutem Nendaz jest położenie w sercu regionu 4 Dolin (4 Vallées) i tym samym dostęp do 400 km tras! 97 tras zjazdowych i 77 wyciągów. Między Nendaz a pobliskimi dolinami można z powodzeniem przemieszczać się wyciągami i podmiejskimi autobusami. W regionie znajdziecie atrakcje zarówno dla początkujących – z uwzględnieniem przedszkoli i szkółek narciarskich, jak i dla zaawansowanych – z szerokim wyborem tras free ride’owych i kilkoma snow parkami.

Szwajcaria narty

POZOSTAŁE ATRAKCJE W NENDAZ

1. Nendaz słynie również z licznych tras przygotowanych specjalnie pod ski toury. Zazwyczaj wyobrażenie o ski touringu jest takie, że idziemy na nartach podklejonymi skórką po dowolnej trasie i zjeżdżamy poza utartymi szlakami. W przypadku Nendaz mamy do wyboru także trasy specjalnie przygotowane pod ten sport, wygładzone przez ratraki i oznaczone różnymi poziomami trudności. Właśnie tutaj pierwszy raz spróbowałam sił w ski touringu – podejście podobało mi się bardzo, ale zjazd już trochę mniej, bo w pewnym momencie wyszliśmy poza trasę i panikowałam 😉 Jeśli jednak jeździcie na wyższym poziomie, to na pewno znajdziecie tutaj wiele atrakcyjnych tras dla siebie!

ski touring nendaz

2. I stała atrakcja, którą lubię testować podczas wyjazdów w Alpy na narty – rakiety śnieżne. W nendaz wybraliśmy się na wędrówkę z rakietami śnieżnymi w zupełnie innej odsłonie – nocą, przez las, z lampkami czołówkami. A zwieńczeniem całej wyprawy było ognisko w lesie z podgrzewanym serkiem raclette i z białym szwajcarskim winem! Choć w samej dolinie znajdziecie dużo więcej tras wytyczonych specjalnie pod wędrówki na rakietach śnieżnych.

Nendaz rakiety śnieżne3. Platforma widokowa na szczycie Mt Fort. Wjazd super nowoczesną gondolą na wysokość 3330 m i widok na najwyższe szczyty Alp, w tym Matterhorn. To również punkt startowy czarnego szlaku – jeśli reprezentujecie ten poziom, to tutaj na pewno poszalejecie!

nendaz mont fort

mont fort nendaz

4. I ostatecznie lokalna kuchnia! Możecie spróbować fondue i raclette – tak, jak w Francji, ale i np. lokalnego przysmaku rösti. Dla mnie przede wszystkim hitem było lokalne białe wino!

nendaz fondue

Szwajcaria Nendaz

 

4. FRANCJA: WYJAZD W ALPY NA NARTY DO MÉRIBEL

Méribel to dolina sąsiadująca z les Menuires, również przynależąca do regionu 3 Dolin (Trois Vallées) w Francji. Zawitałam tam rok przed les Menuires i tym samym odbyłam swój pierwszy wyjazd w Alpy na narty! Znam osoby, które są zaawansowanymi narciarzami i odwiedziły już nie jeden ośrodek narciarski w Alpach, jednak Méribel pozostaje ich zdecydowanym faworytem. Niewątpliwie duża tu znowu zasługa lokalizacji hoteli – ponownie większość oferuje dostęp bezpośrednio do tras lub wyciągów. A ponadto Méribel znajduje się w samym sercu 3 Dolin – z jednej strony graniczy z Courchevel, z drugiej z les Menuires, a po przeciwnych krańcach jeszcze z Val Thoren i Brides-les-Bains.

Meribel, narty w Alpach

Meribel, hotel Mottaret, jacuzzi

Kurort narciarski Méribel powstał w latach 30., a pierwsze wyciągi otworzono w latach 80. I poniekąd te czasy są odzwierciedlone w lokalnej architekturze. Większość hoteli nie należy do wybitnie nowoczesnych, choć to ma też swój urok. Kiedy wszystkie drewniane hotele i domki są pokryte grubą warstwą śniegu, okolica wygląda bajkowo! Jednak oczywiście nie można tu podważyć nowoczesności wyciągów i gondoli. Dla mnie Méribel przegrywa trochę z les Menuires właśnie tą starszą infrastrukturą hotelową oraz ilością dodatkowych atrakcji. Gwoli ścisłości – na pewno oferta jest szeroko. Po prostu nie dane mi było przetestować zbyt wielu dodatkowych aktywności i wspominam Méribel trochę przez pryzmat tego doświadczenia.

 

Meribel, zima w Alpach

 

TRASY NARCIARSKIE W MÉRIBEL

Na terenie Méribel znajduje się 76 tras narciarskich: 8 zielonych, 36 niebieskich, 23 czerwone i 9 czarnych. Jednak ponownie należy podkreślić tutaj dostępność tras w całym kompleksie 3 Dolin o łącznej długości ok. 600 km! Méribel może się również poszczycić dostępem do kilku naprawdę wysokich szczytów – najwyższy szczyt dostępny dla narciarzy i snowboardzistów to Mont Vallon i liczy 2952 m. Podobnie, jak w les Menuires, większość tutejszych szczytów oferuje zjazd niebieskimi trasami (oprócz Mt Vallon, z której można zjechać wyłącznie czerwonymi). W czasie tego wyjazdu na narty w Alpy zjeżdżałam m.in. z Col de la Chambre o wysokości 2850 m i naprawdę mile wspominam tutejsze krajobrazy! Na miejscu dostępny również park dla free style’owców.

Meribel, narty w Alpach

Meribel, góry zimą

 

DODATKOWE ATRAKCJE W MÉRIBEL

1. Moja ulubiona dodatkowa atrakcja, którą przetestowałam w czasie wyjazdu w Alpy na narty do Méribel to wizyta w La Folie Douce. Nie mam wielkiego doświadczenia z imprezami typu apres ski, ale to, co tutaj się działo, to istne szaleństwo! La Folie Douce to ogromna restauracja – bar – bistro z tarasem, scenami i DJejką na dachu. Ta, którą odwiedziliśmy w okolicy Méribel i Courchevel należy do całej sieci lokali otwartych na terenie największych resortów narciarskich w Alpach francuskich. La Folie Douce zatrudnia swoich piosenkarzy i tancerzy, którzy rozpoczynają show już o 15 i naprawdę potrafią ożywić atmosferę.

Meribel, La Folie Douce

Meribel, La Folie Douce

Meribel, La Folie Douce, impreza

2. Zawitaliśmy również do ogromnego aquaparku w sąsiednim Courchevel. Obiekt jest bardzo nowoczesny i robi wrażenie. Szczególnie zaciekawiła mnie sztuczna fala do trenowania surfingu!

3. Na miejscu dostępne są również inne atrakcje, z których jednak nie dane było mi skorzystać. Na oficjalnej stronie Méribel na pewno znajdziecie więcej szczegółów dotyczących ski tourów, biegówek, nart śnieżnych, tras saneczkowych i przejazdów psimi zaprzęgami!

Meribel, hotel Mottaret

 

5. AUSTRIA: WYJAZD W ALPY NA NARTY DO INNSBRUCKU

Innsbruck, czyli stolica austriackiego Tyrolu. Bogate, zabytkowe miasto, pełne całej tej insfrastruktury charakterystycznej dla wielkich miast – uczelnie wyższe, nowoczesne hotele, zabytkowe pałace i katedry. A oprócz tego – bliskość gór. I poważnie – wystarczy zaledwie 20 minut, by z centrum Innsbrucku dotrzeć kolejką na trasy narciarskie pobliskiego łańcucha górskiego Nordkette.

innsbruck hotel adlers widok

Sam kompleks narciarski w Innsbrucku nie oferuje wielu tras. I co więcej – pobawią tutaj przede wszystkim zaawansowani narciarze, niż początkujący. Uważam zatem, że wizytę na trasach Nordkette warto po prostu połączyć z wizytą w innym tyrolskim ośrodku. My wstąpiliśmy tutaj właśnie przy okazji wyjazdu w Alpy na narty do Doliny Stubai. Natomiast w samym Innsbrucku nie można narzekać na dostępność dodatkowych atrakcji! Poniżej znajdziecie kilka przykładów.

Austria Innsbruck

 

TRASY NARCIARSKIE KOŁO INNSBRUCKU

Na trenie Nordkette znajdziemy 6 tras narciarskich o długości ok. 9,5 km. Przede wszystkim trasy czerwone, jedna czarna i jedna króciutka niebieska.  Oprócz tradycyjnych tras zjazdowych, znajdziemy tu jeszcze trasy freeridowe. Hafelar Run to rzekomo jedna z najtrudniejszych w Europie –  nachylenie 70%. Na miejscu znajduje się również Skyline Park, czyli park z rampami i innymi przeszkodami do tricków dla narciarzy i snowboardzistów.

innsbruck narty

 

POZOSTAŁE ATRAKCJE NA TERENIE INNSBRUCKU I NORDKETTE

1. Pozostając przy samym Nordkette, oprócz tras narciarskich, możemy tutaj wjechać na platformę widokową na wyskości 2300 m, zawitać do baru w ogromnym śnieżnym igloo czy zwiedzić Alpine Zoo.

innsbruck nordkette iglo

2. Na terenie Innsbrucku znajduje się również słynna skocznia narciarska. Wizytę w mieście i w resorcie narciarskim można połączyć zatem z kibicowaniem skoczkom w czasie Turnieju Czterech Skoczni.

3. A w mieście znajdziecie mnóstwo ciekawych zabytków. Przede wszystkim warto przespacerować się po Starym i Nowym Mieście. Maria-Theresien-Strasse, Złoty Dach, Wieża Miejska, Łuk Triumfalny, Pałac Cesarski, Marktplatz – to kilka z najważniejszych punktów w mieście.

Innsbruck Maria Theriesen Strasse

Mariahilf Innsbruck

kościół św. jakuba innsbruck

4. Oprócz tego warto spróbować lokalnej kuchni. Innsbruck słynie przede wszystkim ze strucli, ale możecie tu znaleźć róneiż jakościowo sery i wędliny. A ponadto – tradycyjne dania kuchni tyrolskiej.

Innsbruck Hofgasse Innsbruck lokalne przysmaki Cafe Kroell Innsbruck

 

Jeśli podoba Ci się mój blog podróżniczy, zachęcam również do sprawdzenia moich profili na Instagramie i na Facebooku, gdzie znajdziesz jeszcze więcej zdjęć podróżniczych!

Artykuł MOJE DOTYCHCZASOWE WYJAZDY W ALPY NA NARTY pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
https://dobrze-podrozowac.pl/wyjazdy-w-alpy-na-narty/feed/ 4
PODSUMOWANIE ROKU I MARZENIA PODRÓŻNICZE NA 2020 https://dobrze-podrozowac.pl/podsumowanie-roku-i-marzenia-podroznicze-na-2020/ https://dobrze-podrozowac.pl/podsumowanie-roku-i-marzenia-podroznicze-na-2020/#comments Tue, 14 Jan 2020 19:24:58 +0000 https://dobrze-podrozowac.pl/?p=4054 2019 rok był dla mnie drugim rokiem prowadzenia własnej działalności, próbą sił w fotografii podróżniczej, ale także momentem, kiedy postanowiłam zdywersyfikować zakres usług na rzecz stabilnego i regularnego dochodu. To także wyczekiwana podróż do Birmy, a wraz z nią kilka chorób tropikalnych, dzięki którym zmieniłam podejście do wielu spraw i zdecydowanie bardziej zaczęłam doceniać już […]

Artykuł PODSUMOWANIE ROKU I MARZENIA PODRÓŻNICZE NA 2020 pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
podsumowanie roku

2019 rok był dla mnie drugim rokiem prowadzenia własnej działalności, próbą sił w fotografii podróżniczej, ale także momentem, kiedy postanowiłam zdywersyfikować zakres usług na rzecz stabilnego i regularnego dochodu. To także wyczekiwana podróż do Birmy, a wraz z nią kilka chorób tropikalnych, dzięki którym zmieniłam podejście do wielu spraw i zdecydowanie bardziej zaczęłam doceniać już to, co posiadam i czego doświadczyłam. Gotowi na moje podsumowanie 2019? A zatem zapraszam. Na koniec również kilka planów na ten rok.

co zobaczyć w birmie

 

PODRÓŻOWANIE A ZMIANY KLIMATYCZNE

W 2019 pojawiło się wiele dyskusji dotyczących zmian klimatycznych i negatywnego wpływu biznesu modowego i podróżniczego na zanieczyszczenie środowiska i emisję CO2. Jako osoba, która czuje, że żyje, właśnie podróżując, mogę jednak z dumą stwierdzić, że w tym roku organizowałam wyjazdy całkiem rozważnie.

  1. Po Polsce podróżowałam głównie pociągami.
  2. Łączyłam wyjazdy w dalsze części Europy, tak, by uniknąć lotów w tę i z powrotem. Tak było w styczniu przy okazji podróży do Paryża i na narty do Szwajcarii – po prostu pojechaliśmy z Paryża autokarem do Genewy i dalej pociągiem. W maju – łącząc podróże po Loarze Atlantyckiej i Holandii i transport pociągiem między tymi lokalizacjami. Czy później jesienią, przy okazji podróży Lotaryngia – Paryż – Japonia, kiedy połączyliśmy wszystko w całość i nie lataliśmy z powrotem do Polski.
  3. Wiele tras, które mogłabym pokonać samolotem, pokonałam autokarami (np. powroty z Paryża, wyjazd do Słowenii, podróże na terenie Tajlandii i Birmy). Na samej trasie Paryż-Poznań to stosunek 0.15 ton do 0.04 ton CO2, porównując lot samolotem i przejazd autokarem.

shirakawa-go japonia

Ponadto nie posiadam samochodu, a na co dzień nie korzystam w ogóle z żadnego środku transportu, gdyż pracuję z domu i kupuję u lokalnych sprzedawców i w pobliskich marketach. Rzadko kupuję nowe ubrania, a jeśli już, to najczęściej z drugiej ręki – nie wydaję pieniędzy tylko na metki znanych marek i to mój świadomy wybór. Również bardzo ograniczyłam spożycie produktów zwierzęcych, co w pośredni sposób też przyczynia się do zmniejszenia emisji CO2. I dla jednych takie rozwiązania stanowią o życiowej porażce, ale ja doszłam do wniosku, że nie jestem typową ofiarą konsumpcjonizmu, a przy okazji mogę zaoszczędzić wystarczająco, by spełniać marzenia na innych płaszczyznach. Poza tym sam fakt, że na coś mnie stać, nie oznacza, że muszę to kupować, czy gdzieś wyjeżdżać.

lotaryngia leomont

 

MOJE PODRÓŻE W 2019

I w dobie tylu informacji o negatywnym wpływie transportu na środowisko i na pogłębianie efektu cieplarnianego, jest mi trochę głupio chwalić się osiągnięciami w dziedzinie podróży, skoro nie odbyłam ich np. rowerem 😉 Z drugiej strony nie podróżowałam aż tak często. Pomimo że większość moich dochodów w 2019 roku pochodziła z fotografii podróżniczej.

Na forach podróżniczych widziałam ludzi chwalących się, jak to spędzili w 2019 w podróży 100 dni, pracując nadal na etacie. W praktyce oznacza to podróż niemalże w każdy weekend. Również loty okołoweekendowe w znaczącej częstotliwości. I to jest ten etap, którego już nie pochwalam. Zachęcam do podróżowania, do odkrywania nowych kultur, do obcowania z przyrodą, ale na weekendy lepiej zainwestować w podróże po okolicy, by inni mogli również doświadczyć tej przyrody w przyszłości. I tak też mój całkowity ślad węglowy z podróży w 2019 wyniósł ok. 6 ton CO2, czyli zaledwie 2 razy więcej niż emisja statystycznego kierowcy w Polsce, który rocznie pokonuje 15 tys. km samochodem. Chcecie sprawdzić swój ślad węglowy? Tutaj znajdziecie kalkulator i kilka sposobów na wyrównanie strat (np. poprzez zlecenie sadzenia drzew).

co zwiedzić w lotaryngii

 

NARTY W ALPACH

Rok 2019 rozpoczęłam dwoma wyjazdami na narty. Najpierw w styczniu na moje urodziny pojechaliśmy na krótki wyjazd na narty w Szwajcarii do miejscowości Nendaz w regionie 4 Vallées, a później w lutym powróciliśmy na narty do Doliny Stubai w Tyrolu. Oba miejsca zachwycały krajobrazami, choć trochę mieliśmy pecha do śniegu – nie trafiliśmy na żadne opady i w związku z tym nie dane nam było pojeździć po świeżym puchu. Niemniej bliskość przyrody wynagradzała wszystko i jak zawsze, cieszyłam się, że mogliśmy spróbować sił w wędrówkach z rakietami śnieżnymi. Przy okazji wizyty w Dolinie Stubai, wstąpiliśmy na kilka dni do pobliskiego Innsbrucku.

hotel nendaz 4 vallees widoki

mont fort nendaz

rakiety śnieżne stubaital serles

narty stubaital tyrol zima w tyrolu stubai grawa alm narty w tyrolu dolina stubai

 

WIOSNA W GÓRACH, NAD FRANCUSKIM WYBRZEŻEM I W HOLANDII

W kwietniu wybraliśmy się na krótki wyjazd do Zakopanego. Jesze nigdy nie miałam okazji zobaczyć kwitnienia krokusów w Tatrach, więc w tym roku spełniłam w końcu to małe podróżnicze marzenie. Było genialnie. Poza Doliną Chochołowską, nie napotkaliśmy zbyt wielu turystów.

tatry krokusy rusinowa polana tatry rusinowa polana

gdzie zobaczyć krokusy w tatrach

Następnie na początku maja wyjechaliśmy w krótką podróż po Loarze Atlantyckiej. Zakochałam się w tamtejszych krajobrazach. Szczególnie zachwyciło mnie skaliste wybrzeże nazywane Cote Sauvage.

loire atlantique briere

falaises be pen be loire atlantique

loire atlantique pointe de merquel

cote sauvage croisic loire atlantique

A po wizycie w departamencie Loary Atlantyckiej, ruszyliśmy pociągiem do Holandii. Pierwszy raz miałam okazję odkryć holenderskie parki narodowe – miejsca pełne wysokich wydm, rozległych piaskowych plaż, ogromne obszary odsłoniętego dna morskiego w czasie odpływów i tereny migracji ptaków. Nadal mało turystyczne miejsca i dlatego bardzo przyjemne do zwiedzania. Chętnie powróciłabym jeszcze na Wyspy Fryzyjskie.

Scheelhoek the egg

holandia park narodowy biesbosch holandia biesbosch holandia haga plaża

biesbosch stayokay dordrecht

W maju wybraliśmy się jeszcze do pobliskiej Szklarskiej Poręby. Pierwszy raz nocowaliśmy w tutejszym schronisku na Hali Szrenickiej i w końcu pierwszy raz dotarłam do Śnieżnych Kotłów.

 

SŁOWENIA LATEM

Cały czerwiec i lipiec spędziłam na miejscu w Poznaniu, przygotowując się do podróży do Birmy. Jednak w międzyczasie w sierpniu pojawiła się szansa wyjazdu do miasta Kranj w Słowenii. Ogromne zaskoczenie – zachwycił nas szczególnie Jamnik (malownicze wzgórze z cerkwią na szczycie) i kanion w samym centrum miasta. Po drodze zwiedziliśmy słynne Jezioro Bled. Po tej krótkiej podróży zdecydowanie nabrałam apetytu na bardziej dogłębne odkrycie Słowenii.

słowenia kranj atrakcje

jamnik słowenia kranj atrakcje

 

WRZESIEŃ W BIRMIE

We wrześniu zrealizowaliśmy nasze wielkie marzenie i wyruszyliśmy w 4-tygodniową podróż po Birmie. Niestety warunki nie zawsze nam sprzyjały i złapaliśmy tam lokalne choroby tropikalne i cały jeden tydzień poświęciliśmy rekonwalesencji. A z drugiej strony Birma zaskoczyła nas różnorodnością krajobrazów – od sawanny, przez dżungle i po lasy iglaste – a także niesamowitymi świątyniami buddyjskimi. Tutaj znajdziesz moje sugestie, co warto zobaczyć w Birmie.

co zobaczyć w birmie

birma jezioro inle lake

birma yangon rangun

birma hpa-an birma hpa-an

JESIEŃ W LOTARYNGII I W JAPONII

Na początku października pojechaliśmy dalej do Francji, do regionu Lotaryngii. To nadal mało popularny kierunek wśród polskich turystów, jednak niesamowicie zaskakujący i pełen pięknej przyrody. Szczególnie polecam rykowisko jelenii w parku Sainte-Croix i widoki nad jeziorem Lac de Pierre-Percée! Sprawdź inne atrakcje Lotaryngii w moim artykule.

lotaryngia lac de pierre-percee

lotaryngia zwiedzanie

lotaryngia mirabelki

Po wizycie w Lotaryngii pojechaliśmy na dwa tygodnie do Piotrka rodziców w Francji, w regionie centralnym. A stamtąd dalej udaliśmy się do Paryża na lotnisko i ruszyliśmy do Japonii. To była moja druga podróż do Kraju Kwitnącej Wiśni i tym razem odkryłam nowy region – Hida-Takayama w prefekturze Gifu. Piękne zabytkowe miasta z okresu Edo, Japońskie Alpy, gorące źródła, wodospady o genezie wulkanicznej i tradycyjne wioski z domkami krytymi strzechą. Piękna podróż i ponowny zachwyt Japonią. Zajrzeliśmy również w stare kąty, czyli do Kioto, które nadal pozostaje moim ulubionym miastem w Japonii.

hida-takayama sannomachi takayama sannomachi gero osaka-cho hida-takayama shirakawa-go shirakawa-go gassho

 

MOJE PLANY PODRÓŻNICZE NA 2020

Na pewno zamierzam podróżować trochę bardziej świadomie, mając na uwadze emisję CO2. W związku z tym chciałabym skupić się na odkrywaniu dotychczas nieznanych mi miejsc w Polsce – m.in. Podlasie i Bieszczady. Ponadto jestem przekonana, że pojadę ponownie do Francji – od kilku lat to moja stała destynacja podróżnicza, dzięki mojemu partnerowi, który wychowywał się w Francji. Nie liczę jednak za bardzo na żadne wypady narciarskie w tym roku, ponieważ nie odzyskaliśmy pełnej sprawności po chikungunyi, na którą zachorowaliśmy w Birmie (główne objawy to osłabienie i ból stawów). Mam w głowie pewien projekt na wiosnę w Czechach, ale jeszcze wszystko wyklaruje się w najbliższych miesiącach. Natomiast moimi największymi marzeniami podróżniczymi na ten rok są Islandia (prawdopodobnie na koniec czerwca, by załapać się już na wjazd do Interioru) i Kirgistan. Czyli dwa miejsca słynące z bezkresnych przestrzeni i niesamowitych krajobrazów. Po drugiej połowie 2019 w Azji, mam ochotę na kierunki położone bliżej Polski 😉

Skaftafell Islandia

Islandia Blue Lagoon

 

Jakie były Wasze osiągnięcia z 2019? I gdzie zamierzacie wyjechać w 2020?

Jeśli podoba Ci się mój blog podróżniczy, zachęcam również do sprawdzenia moich profili na Instagramie i na Facebooku, gdzie znajdziesz jeszcze więcej zdjęć podróżniczych!


 

Artykuł PODSUMOWANIE ROKU I MARZENIA PODRÓŻNICZE NA 2020 pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
https://dobrze-podrozowac.pl/podsumowanie-roku-i-marzenia-podroznicze-na-2020/feed/ 1
SZKOCJA SAMOCHODEM https://dobrze-podrozowac.pl/szkocja-samochodem/ https://dobrze-podrozowac.pl/szkocja-samochodem/#comments Mon, 05 Aug 2019 20:59:13 +0000 http://dobrze-podrozowac.pl/?p=3560 Planujesz podróż samochodem po Szkocji? Przeczytaj o moich doświadczeniach związanych z wypożyczaniem samochodu w Szkocji i z tutejszym ruchem lewostronnym! Szkocja jest naprawdę jednym z najpiękniejszych krajów w Europie, które miałam okazję zwiedzić. Ten typ krajobrazów z górami, dolinami, formacjami skalnymi, osamotnionymi chatkami, wszechobecną zielenią i puchatymi owcami bardzo do mnie przemawia. Jeśli jednak strach […]

Artykuł SZKOCJA SAMOCHODEM pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
wynajem samochodu w szkocji

Planujesz podróż samochodem po Szkocji? Przeczytaj o moich doświadczeniach związanych z wypożyczaniem samochodu w Szkocji i z tutejszym ruchem lewostronnym!

Szkocja jest naprawdę jednym z najpiękniejszych krajów w Europie, które miałam okazję zwiedzić. Ten typ krajobrazów z górami, dolinami, formacjami skalnymi, osamotnionymi chatkami, wszechobecną zielenią i puchatymi owcami bardzo do mnie przemawia. Jeśli jednak strach przed ruchem lewostronnym powstrzymuje Cię przed wyruszeniem na road trip po szkockich wyżynach, spieszę z pocieszeniem! Nawet ja – osoba prowadząca samochód bardzo rzadko, przejechałam bezkolizyjnie ponad 1400 km w Szkocji! Lewą stroną drogi! Oczywiście nie zawsze było łatwo (szczególnym utrapieniem okazały się ronda), jednak zachowując spokój i korzystając z cierpliwości lokalnych kierowców, pokonałam zaplanowaną trasę i dotarłam do upragnionych zakątków słynnej wyspy Isle of Skye. Poniżej przygotowałam dla Ciebie kilka najważniejszych porad, które sama chciałabym usłyszeć, zanim wyruszyłam samochodem po Szkocji.

wynajem samochodu w szkocji

 

WYPOŻYCZANIE SAMOCHODU W SZKOCJI

Moją podróż do Szkocji rozpoczęłam lotem do Edynburga i stamtąd właśnie ruszyłam dalej samochodem do Glencoe i na wyspę Isle of Skye. Wypożyczyłam samochód w brytyjskiej wypożyczalni Arnold Clarke, a ostatecznie o wyborze wypożyczalni przesądziły dwa czynniki.

  1. Nie posiadałam wówczas własnej karty kredytowej i Arnold Clark okazał się jedyną wypożyczalnią, która wyraziła zgodę na zablokowanie zabezpieczenia na karcie pasażera, a nie kierowcy.
  2. Wypożyczając samochód w Szkocji, gdzie obowiązuje ruch lewostronny, z którym nie miałam wówczas żadnego doświadczenia, wolałam rozpocząć jazdę poza centrum miasta. Arnold Clarke posiada jedną wypożyczalnię również na obrzeżach Edynburga, w pobliżu lotniska i z niej właśnie korzystaliśmy.

Ostatecznie wypożyczanie samochodu u Arnold Clark nie było najtańszą dostępną opcją. Pamiętam, że dużo atrakcyjniejsze ceny oferował Avis czy inne znane sieciówki. Niestety żadna z nich nie wyraziła wówczas zgody na dokonanie rezerwacji w oparciu o kartę kredytową pasażera. Jeśli jednak dysponujesz i kartą, i prawem jazdy, myślę, że ze spokojem możesz korzystać z usług jednej z kilku znanych sieciówek, oferujących wypożyczanie samochodu również na terenie Szkocji.

szkocja samochodem

wynajem samochodu w szkocji

szkocja samochodem

Wszelkie procedury wypożyczania samochodu w Szkocji nie różnią się niczym od wypożyczania samochodu w innych krajach europejskich. Firma dokonuje blokady na ustaloną kwotę na karcie kredytowej, podpisujecie umowę, sprawdzacie wspólnie stan samochodu, możesz dokupić dodatkowe foteliki dla dzieci, nawigację i dodatkowe ubezpieczenie, a na koniec musisz zwrócić auto o umówionej godzinie z pełnym bakiem (w innym wypadku koszt tankowania przez firmę będzie dużo wyższy).

 

szkocja samochodem

szkocja ruch lewostronny

 

JAZDA SAMOCHODEM W SZKOCJI – RUCH LEWOSTRONNY W SZKOCJI

Nie ukrywam, że strasznie panikowałam przed wyjazdem do Szkocji na myśl o ruchu lewostronnym. Prowadzę samochód bardzo rzadko. Posiadam prawo jazdy od 12 lat, a jeżdżę kilka razy w roku, głównie w czasie podróży. Przed wyjazdem do Szkocji miałam niemalże roczną przerwę – ostatni raz prowadziłam samochód na Islandii po niemalże pustych drogach. Niemniej przeczytałam, że najwygodniej zwiedza się szkockie wyżyny właśnie samochodem i koszt takiej podróży przy dwóch osobach również obniża się znacznie, gdy skorzystamy z ofert wypożyczalni, a nie biura podróży, firm przewozowych czy transportu publicznego.

Ostatecznie początek był dla mnie bardzo trudny. Wyjazd z wypożyczalni Arnold Clark okazał się niełatwy ze względu na strasznie dziwne podwójne rondo pod wiaduktem, wiodące z lotniska w kierunku Edynburga i obwodnicy. Przed wejściem do auta rozpisałam sobie te ronda dokładnie na kratce – na który pas wjechać, by dotrzeć na obwodnicę itp. Ostatecznie w tamtym okresie Arnold Clark nie udostępniał nawigacji, ja też nie odpaliłam swojej nawigacji z Google maps i w praktyce pokręciłam pasy już przy pierwszej możliwej okazji. Ostatecznie zrobiłam coś, czego bardzo się obawiałam – wyjechałam z powrotem w kierunku centrum Edynburga. Jednak nie było to tak straszne, jak sobie wyobrażałam, bo droga początkowo jest zupełnie prosta i musiałam jedynie znaleźć zjazd lub stację benzynową, żeby nawrócić. Niestety przez odkręcanie pomyłki straciłam spokojnie z 40 minut. Dlatego z perspektywy czasu gorąco polecam wypożyczenie nawigacji, która zaznaczy wyraźnie, który pas i zjazd na rondzie należy wybrać. Alternatywnie możesz skorzystać z innej wypożyczalni, np. Arnold Clark na Sighthill. Tam początkowo wyjeżdżamy na zwykłą ulicę z niedużym natężeniem ruchu, mijamy jedno mniejsze rondo i jedno duże, wielopasmowe rondo wiodące do autostrady (oczywiście mam tu na myśli drogę wyjazdową z Edynburga).

wynajem samochodu w szkocji

wynajem samochodu w szkocji

Ostatecznie sam ruch lewostronny nie stanowił dla mnie jakiegoś wielkiego wyzwania. Widząc inne samochody jadące lewą stroną jezdni, dostosowujesz się i jedziesz w tym samym kierunku. Przejście na obsługę manualnej skrzyni biegów lewą ręką również nie przysporzyło mi żadnych problemów. Nie pamiętam nawet bym miała trudności z uruchamianiem wycieraczek. Zazwyczaj włącznik wycieraczek w samochodach brytyjskich znajduje się po lewej stronie. Czy tak było w przypadku samochodu, który wypożyczyłam? Nie pamiętam, ale nie miałam żadnych problemów, więc albo pozostał po prawej, albo zaadaptowałam się bardzo szybko 😉

Niestety moim największym utrapieniem okazały się ronda. Kilka razy popełniłam na nich straszne gafy, tamując cały ruch i raz nawet wyzwalając salwę trąbienia u kierowców jadących za mną. Mam ten zły nawyk, że na rondach wybieram zawsze zewnętrzny pas – nawet jeśli miałabym je opuścić na ostatnim zjeździe. W Szkocji taki manewr  okazał się bardzo trudny, a kilkukrotnie – fizycznie niemożliwy! Jeśli chcesz zjechać na pierwszym zjeździe lub jechać na wprost, musisz wybrać pas zewnętrzny, który wyprowadzi Cię z ronda. Jeśli chcesz wyjechać na wprost lub skręcić dalej, musisz wybrać któryś z wewnętrznych pasów! Czasami trafią się ronda, na których będziesz mógł (mogła) pokręcić, jadąc zewnętrznym pasem. Jednak w miejscach z dużym natężeniem ruchu te ronda naprawdę są tak skonstruowane, że właściwy pas wyprowadzi Cię naturalnie przy właściwym zjeździe. Jeśli prowadzisz samochód regularnie, to jazda po rondach na pewno nie sprawi Ci żadnej trudności.

szkocja samochodem

wynajem samochodu w szkocji

 

JAZDA SAMOCHODEM W SZKOCJI – PRZEPISY DROGOWE W SZKOCJI

Większość szkockich (czy ogólnie ujmując – brytyjskich) przepisów drogowych jest bardzo podobna do polskich. Pozwolę sobie wypunktować tylko te najistotniejsze różnice.

  1. Oczywiście – ruch lewostronny
  2. Jadąc autostradą czy drogą dwupasmową, wyprzedzamy inne pojazdy prawym pasem (jakoś tego początkowo nie ogarnęłam…). Choć jest w tym analogia – pas wewnętrzny pozostaje pasem szybkiego ruchu.
  3. Wjeżdżając na rondo sygnalizujemy nasz manewr – jeśli będziemy skręcać w lewo, wybierami kierunkowskaz w lewo, jeśli w prawo – kierunkowskaz w prawo, a jeśli jedziemy prosto – brak kierunkowskazu. Przy opuszczaniu ronda również sygnalizujemy zjazd, wybierając kierunkowskaz w lewo. Załączam poniżej wideo z dokładnym opisem ruchu na brytyjskich rondach.
  4. Prędkość jest podawana w milach (mph – miles per hour). Teren zabudowany: 30 mph (48 km/godz.), drogi jednopasmowe: 60 mph (96 km/godz), drogi dwupasmowe: 70 mph (112 km/godz), autostrady: 70 mph (112 km/godz).

 

A zatem nie pozostaje mi już nic więcej tylko zachęcić Cię do wyprawy samochodem po Szkocji! Mnóstwo genialnych krajobrazów dostępnych bezpośrednio z drogi i jedne z najbardziej malowniczych tras Europy powinny stanowić wystarczający argument 😉 Uważam również, że lokalni kierowcy jeżdża dużo spokojniej niż Polacy. Pomimo kilku głupich błędów nawet w ruchliwych miejscach, natrąbiono na mnie tylko raz – na pierwszym większym rondzie w okolicy Edynburga (a jak wiadomo wielkie miasta są skupiskiem różnych ludzi, generują więcej stresu). Na „prowincji” jeździło mi się dużo przyjemniej. Choć niewątpliwie na Isle of Skye narzekałam trochę na kierowców turystów, którzy zdecydowanie przesadzali z prędkością w miejscach ze słabą widocznością (np. na trasie do Neist Point, dokąd wiedzie pojedyncza dróżka z zatokami do ustępowania drogi pojazdom nadjeżdżającym z naprzeciwka, z licznymi górkami, zza któych nie widać nadjeżdżających aut i z wieloma owcami po prostu wyskakującymi na jezdnie). Ostatecznie widoki rekompensują wszelkie trudy. A tłumów można łatwo uniknąć wyruszając w trasę o porannych godzinach 😉

szkocja ruch lewostronny

Jeśli podoba Ci się mój blog podróżniczy, zachęcam również do sprawdzenia moich profili na Instagramie i na Facebooku, gdzie znajdziesz jeszcze więcej zdjęć podróżniczych!

Artykuł SZKOCJA SAMOCHODEM pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
https://dobrze-podrozowac.pl/szkocja-samochodem/feed/ 4
RODOS – MOJE DOŚWIADCZENIE Z WCZASAMI ALL INCLUSIVE https://dobrze-podrozowac.pl/rodos-moje-doswiadczenie-z-wczasami-all-inclusive/ https://dobrze-podrozowac.pl/rodos-moje-doswiadczenie-z-wczasami-all-inclusive/#respond Mon, 08 Jul 2019 16:34:19 +0000 http://dobrze-podrozowac.pl/?p=3460 Rozważasz wyjazd na wczasy all inclusive na Rodos? Przeczytaj o moich wrażeniach – być może pomoże Ci to podjąć decyzję w wyborze własnej podróży! Nie stanowi to tajemnicy, że większość moich podróży organizuję na własną rękę. Czasami wybieram noclegi z pełnym wyżywieniem, czasami tylko ze śniadaniami, a czasami wszystko załatwiam oddzielnie. Mam również na swoim […]

Artykuł RODOS – MOJE DOŚWIADCZENIE Z WCZASAMI ALL INCLUSIVE pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
rodos wczasy all inclusive

Rozważasz wyjazd na wczasy all inclusive na Rodos? Przeczytaj o moich wrażeniach – być może pomoże Ci to podjąć decyzję w wyborze własnej podróży!

Nie stanowi to tajemnicy, że większość moich podróży organizuję na własną rękę. Czasami wybieram noclegi z pełnym wyżywieniem, czasami tylko ze śniadaniami, a czasami wszystko załatwiam oddzielnie. Mam również na swoim koncie podróż kamperem, noclegi pod namiotami, w ramach Couchsurfingu, w schroniskach górskich, hostelach, hotelach i pięcio-gwiazdkowych resortach. Nie osądzam jednak z tego powodu osób, które wybierają wycieczki organizowane przez biura podróży czy wczasy all inclusive. Sama korzystałam dotychczas tylko raz z wczasów all inclusive – podczas pobytu na Rodos – i chętnie podzielę się z Wami moim doświadczeniem. Jeśli nie byliście jeszcze nigdy na wyjeździe all inclusive i zastanawiacie się nad taką formą podróży, ten wpis jest właśnie dla Was – pomoże Wam podjąć ostateczną decyzję.

 

REZERWACJA WCZASÓW ALL INCLUSIVE

Niewątpliwie największą zaletą wczasów all inclusive jest logistyka związana z rezerwacja wyjazdu. Tak naprawdę jedyny wysiłek polega na przejrzeniu ofert biur podróży, przeczytaniu opinii na temat hoteli, wybraniu dat i dokonaniu rezerwacji. W przeciwieństwie do wyjazdów na własną rękę, gdzie najpierw musimy wyszukać loty, potem transfer z lotniska, transport lokalny, noclegi i wyżywienie, z all inclusive wszystkie te elementy otrzymujemy już w jednej ofercie. Wczasy all inclusive są zatem świetną opcją dla zapracowanych i zabieganych osób, dla których oszczędność czasu jest bardzo ważna i dla których decyzyjność w kilku kolejnych aspektach okazałaby się bardzo wyczerpująca (brzmi dziwnie? dla mnie to zupełnie zrozumiałe po latach pracy w międzynarodowej firmie, po zarządzaniu kilku-osobowym zespołem i po ciągnięciu dwóch etatów).

rodos wczasy all inclusive

 

LOKALIZACJA HOTELU I UDOGODNIENIA

Nasze wczasy all inclusive na Rodos spędziliśmy w hotelu 5-gwazdkowym Lindos Royal Resort w miejscowości Kalathos. Sam hotel nie był może jakoś zaskakująco luksusowy, ale mimo wszystko czysty i przyjemny. Dla mnie największą zaletę stanowiło położenie – zaledwie 10 minut drogi od pięknej, zabytkowej miejscowości Lindos. Wiele hoteli oferujących wczasy all inclusive może się pochwalić prywatną plażą. Nasz hotel akurat takiej nie posiadał – można jednak było wybrać się na pobliską publiczną plażę (jakieś 5 minut spacerem od hotelu). Niemniej, mogliśmy korzystać z prywatnej zatoki oraz z kilku basenów i zjeżdżalni na terenie resortu. Udogodnienia takie, jak baseny, miejsca do gry w siatkówkę, tenisa stołowego, klimatyzacja w pokojach itp. to zazwyczaj standard w większości hoteli oferujących pobyty all inclusive.

rodos wczasy all inclusive

rodos wczasy all inclusive

rodos wczasy all inclusive

 

WYŻYWIENIE W RAMACH ALL INCLUSIVE

Wyżywienie na wczasach all inclusive jest często podawane jako największa wada lub zaleta – w zależności, co kto sobie ceni 😉 Jeśli nie chcesz zaprzątać sobie głowy szukaniem restauracji czy przygotowywaniem posiłków samodzielnie, to wczasy all inclusive na pewno Ci się spodobają. Zazwyczaj śniadania, obiady i kolacje są serwowane w wyznaczonych godzinach w formie bufetu i w ilości nieograniczonej. My dodatkowo mogliśmy korzystać z nielimitowaych napojów bezalkoholowych w barze nieopodal recepcji i przy basenach. Jeśli dobrze pamiętam to chyba do godziny 17:00 były dodatkowo serwowane ciasta, a przy basenie – lody (choć wybór smaków dość ograniczony). Do kolacji można było zamówić bezpłatnie wino, a po kolacji, na barze – jeden z dwóch bezpłatnych koktajli alkoholowych dostępnych danego dnia w ofercie.

rodos wczasy all inclusive

Samo jedzenie było bardzo smaczne – szczególnie lubiłam naleśniki na śniadanie, grillowane ryby i bar sałatkowy na obiad i kilka typów pizzy zawsze świeżo przygotowywanej w czasie kolacji. Z drugiej strony brakowało mi tam typowych tradycyjnych potraw. Czasem pojawił się jakiś drobiazg, codziennie serwowano też baklavę, jednak żadno z tych dań nie mogło się równać z tym, co oferowały dobre, lokalne restauracje. W ramach wczasów all inclusive można było również skorzystać jednorazowo z wieczoru w stylu greckim. Ostatecznie nie mogę się wypowiedzieć na temat jakości posiłków serwowanych w czasie takiej kolacji, bo w dniu, w którym przypadał nasz wieczór w stylu greckim, pojechaliśmy na własną rękę do miasta Rodos i zjedliśmy rewelacyjną kolację w miejscowej restauracji Romios.

I naprawdę żadne danie z naszego all inclusive nie miało tak głebokiego smaku, jak jedzenie w tej restauracji. Na przystawkę zamówiłam tzatziki, a jako danie główne – musakę. Mój partner zamówił półmisek tradycyjnych dań greckich. Do tego gratis otrzymaliśmy mini koktajle. Wszystko skamowało genialnie, choć na pewno koszt pobytu na Rodos by wzrósł, jeśli stołowalibyśmy się codzienie w podobnych restauracjach. Ostatecznie wczasy all inclusive pozwalają na przyzwoitą cenę wyżywienia, choć smak prawdopodobnie nie będzie tak wyszukany, jak w przypadku prawdziwych, miejscowych knajpek.

rodos restauracja romios

 

ZWIEDZANIE A WCZASY ALL INCLUSIVE

Większość biur podróży oferuje dodatkowe wycieczki fakultatywne. Mimo że wczasy all inclusive kojarzą się zazwyczaj z siedzeniem w hotelu, pływaniem w basenie i w morzu oraz z wylegiwaniem się na słońcu, to można jednak wzbogacić je o odkrywanie okolicy. Niestety takie wycieczki to zazwyczaj koszt minimum 150 zł od osoby. W cenie otrzymujemy jednak opiekę przewodnika i transfer na miejsce. Nasz hotel oferował dodatkowo wynajem samochodów i skuterów.

Ostatecznie okazało się, że 5 minut spacerem od hotelu znajduje się przystanek podmiejskiej linii autobusowej. Na recepcji w hotelu otrzymaliśmy dokładny rozkład jazdy i za zaledwie kilka euro pojechaliśmy na własną rękę do pobliskiego Lindos i kawałek dalej, do miasta Rodos (tu możesz przeczytać mój artykuł o atrakcjach na Rodos). Uważam, że to była świetna decyzja, bo ostatecznie nie lubię zwiedzania dużą grupą, a prawdziwy klimat Rodos kryje się właśnie w tych urokliwych miejscowościach, gdzie można podziwiać piękną, zabytkową architekturę i spróbować prawdziwej lokalnej kuchni. Jeśli jesteście więc typem turysty, który oczekuje czegoś więcej niż zakwaterowanie i pełne wyżywienie, to z all inclusive też znajdziecie sposób, by odkryć okolicę. Osobiście polecam zatem wybrać hotel położony blisko przystanku transportu publicznego.

rodos wczasy all inclusive rodos lindos rodos wczasy all inclusive rodos atrakcje rodos wczasy all inclusive

Ostatecznie jak każdy sposób podróżowania, wczasy all inclusive posiadają pewne wady i zalety. Dla mnie największą wadą okazało się jedzenie – choć nadal było przyzwoitej jakości. Po prostu wypadało słabiej z ofertą lokalnych restauracji. Dorzuciłabym jeszcze brak dodatkowych wycieczek w cenie, choć to też działa na korzyść, bo jeśli nie lubicie zwiedzania w grupie, to w takich miejscach, jak Rodos, z powodzeniem możecie skorzystać z transportu publicznego. Ostatecznie też mogę zrozumieć osoby pracujące, które naprawdę pragną wyjechać gdzieś, by odpocząć, naładować baterie w słońcu i nie myśleć o organizowaniu posiłków czy o dodatkowych atrakcjach – im nie będzie dokuczał brak wycieczek w cenie. Sama za czasów mojej kariery w firmie międzynarodowej uważałam, że all inclusive to świetna opcja na pierwszy tydzień urlopu wakacyjnego 😉 Ostatecznie w kontekście największych zalet wczasów all inclusive, należy również wspomnieć o małym wysiłku logistycznym dla turysty – wybieramy tylko biuro podróży, hotel i daty, a organizator gwarantuje nam przeloty, transfer, noclegi i wyżywienie. Myślę również, że all inclusive to świetna opcja dla osób nieznających języków obcych – wszelkie formalności załatwi za nas biuro podróży, a na miejscu pozostajemy pod opieką rezydenta.

 

Artykuł został zrealizowany w ramach współpracy z itaka.pl. Moje opinie pozostają w pełni subiektywne.

Jeśli podoba Ci się mój blog podróżniczy, zachęcam również do sprawdzenia moich profili na Instagramie i na Facebooku, gdzie znajdziesz jeszcze więcej zdjęć podróżniczych!

Artykuł RODOS – MOJE DOŚWIADCZENIE Z WCZASAMI ALL INCLUSIVE pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
https://dobrze-podrozowac.pl/rodos-moje-doswiadczenie-z-wczasami-all-inclusive/feed/ 0
MOJA FOTOGRAFIA PODRÓŻNICZA – SPRZĘT I PORADY https://dobrze-podrozowac.pl/moja-fotografia-podroznicza-sprzet-i-porady/ https://dobrze-podrozowac.pl/moja-fotografia-podroznicza-sprzet-i-porady/#comments Wed, 29 May 2019 15:54:24 +0000 http://dobrze-podrozowac.pl/?p=3303 Zaraz po podróżach moją kolejną pasją jest fotografia. Oczywiście nie wykonuję jej profesjonalnie, niemniej, na pewno mogę się pochwalić kilkoma fajnymi ujęciami na swoim koncie. Fotografia podróżnicza nauczyła mnie również bardziej świadomie doceniać pewne miejsca i chwile. Poprzez szukanie nowej perspektywy i detali, myśląc już wcześniej, jakich zdjęć mogłabym użyć do stworzenia kolażu. Dzięki temu […]

Artykuł MOJA FOTOGRAFIA PODRÓŻNICZA – SPRZĘT I PORADY pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
Skaftafell Islandia

Zaraz po podróżach moją kolejną pasją jest fotografia. Oczywiście nie wykonuję jej profesjonalnie, niemniej, na pewno mogę się pochwalić kilkoma fajnymi ujęciami na swoim koncie. Fotografia podróżnicza nauczyła mnie również bardziej świadomie doceniać pewne miejsca i chwile. Poprzez szukanie nowej perspektywy i detali, myśląc już wcześniej, jakich zdjęć mogłabym użyć do stworzenia kolażu. Dzięki temu dostrzegam nie tylko całość krajobrazu, ale i jego skalę wobec innych elementów, dostrzegam faktury, dostrzegam w końcu rośliny i zwierzęta i zmuszam się, by dotrzeć na miejsce o wschodzie słońca. Chcesz poznać więcej sekretów moich zdjęć z podróży? Zapraszam zatem do poniższej listy sprzętu fotograficznego, z którego korzystam i do kilku wskazówek, jak sprawniej fotografować w podróży oraz jak dłużej cieszyć się fotograficznymi pamiątkami z wyjazdów.

FOTOGRAFIA PODRÓŻNICZA – MÓJ SPRZĘT FOTOGRAFICZNY

Mój pierwszy poważniejszy apart kupiłam właśnie w celu uwieczniania podróżniczych wspomnień. Był to niewielki Lumix Panasonica, który nie oferował zatrważającej jakości, ale spełniał moje ówczesne oczekiwania. Z czasem zamarzyłam o wyższej jakości i postanowiłam przerzucić się na aparat lusterkowy. To był rok 2010 i padło na Canona 50D (w tamtym czasie z tej półki dostępny był tylko nowszy model 60D). Bardzo długo nie ogarniałam całej gamy przycisków i nie wykorzystywałam pełnego potencjału sprzętu. Największy postęp nastąpił w momencie, gdy ramach rozwoju naszej fotografii podróżniczej, zaczęliśmy z Piotrkiem spotykać jego znajomych zajmujących się fotografią profesjonalnie. Udzielili nam wielu porad odnośnie doboru obiektywów (np. nadal do tej pory korzystam z bardzo podstawowego, ale jakże przydatnego obiektywu Canon 50mm f 1.8) i wykorzystania poszczególnych ustawień. Sami zaczęliśmy czytać więcej na temat roli światła i kadrowania i z czasem pojawiły się efekty.

wypożyczanie samochodu na Islandii. Przepisy drogowe na Islandii

Obecnie jakościowe zdjęcia oferują także aparaty cyfrowe, drony i telefony komórkowe, a cała oferta sprzętu uległa niesamowitemu rozwojowi. Najciekawszy progres zadział się w dziedzinie samego zakresu jasności ISO – zdjęcia na naszych starych aparatach traciły już na jakości powyżej ISO 1600, obecnie można działać bez większej ziarnistości nawet na ISO 12800. Obiektywy zaczęły schodzić do przesłony f1.2, umożliwiając wykonywanie jeszcze jaśniejszych i nadal ostrych zdjęć. Wiele zatem uległo zmianie, ceny stały się bardziej przystępnie i stopniowo zaczęliśmy inwestować w sprzęt i rozwój naszej fotografii podróżniczej.

Far de Capdepera Majorka

Fotografie zamieszczone na moim blogu podróżniczym wykonujemy ja i mój partner Piotr. Zdjęcia edytuję w Lightroomie, Gimpie, czasami w Photoshopie (np. gdy usuwam ze zdjęć jakieś kosze na śmieci czy ludzi w oddali ;)). Obecnie wykonując nasze zdjęcia z podróży, korzystamy z następującego sprzętu:

  • aparat Lumix GH5 (najnowszy zakup)
  • aparat Canon 5D mark II
  • aparat Canon 50D
  • obiektyw Sigma Art 18-35mm f1.8
  • obiektyw Sigma 12-24mm f4.5-5.6
  • obiektyw Canon 50mm f1.8
  • obiektyw Tamron 18-270mm f3.5-6.3
  • dron DJi Mavic Pro
  • dron DJi Mavic Air
  • Go Pro 4, 5, 6
  • DJi Osmo Pocket

Pociąg Sargan 8, Serbia

 

FOTOGRAFIA PODRÓŻNICZA – JAK ROBIĆ LEPSZE ZDJĘCIA W CZASIE PODRÓŻY

Jak wiadomo, sam sprzęt nie wystarczy, by osiągnąć satysfakcjonujące rezultaty w kwestii zdjęć podróżniczych. Ważne jest jeszcze kadrowanie, światło, odpowiednia poza, a czasami po prostu wykonanie zdjęcia w idealnym momencie. Pewne aspekty to kwestia szczęścia i przebywania we właściwym miejscu we właściwym czasie. Jednak na wiele czynników możemy mieć również wpływ. Poniżej moje sprawdzone tricki dotyczące fotografii podróżniczej!

1. ZAPLANUJ WCZEŚIEJ TRASĘ I SPRAWDŹ INNE FOTOGRAFIE PODRÓŻNICZE Z DANEGO MIEJSCA

Przed wyjazdem po prostu warto zrobić dogłębną analizę potencjalnych atrakcji. Warto przeszukać grafiki Google, ale i blogi podróżnicze, Instagrama – według pewnych hashtagów i tagów lokalizacji, a także zajrzeć na Pinterest. Ponadto często na samej trasie mogą na nas czekać inne ciekawe miejsca, o których nie jest głośno w sieci, ale można wykonać tam fajne zdjęcia z podróży. Ja w tym celu polecam pochodzić trochę ludzikiem po mapach Google, pojeździć ich samochodami i nagle na trasie odkryjecie np. drogę położoną nad samym klifem, którą warto uwiecznić na zdjęciu z podróży.

Normandia road trip Francja

Normandia klify Criel-sur-Mer

2. ZAPLANUJ CZAS NA ZDJĘCIA W PODRÓŻY

I nie mam tu na myśli wyłącznie zagospodarowania czasu na to, by zrobić zdjęcie, ale również na to, by wykorzystać pełny potencjał danej atrakcji. Po pierwsze warto fotografować w korzystnym świetle, czyli przede wszystkim o wschodzie i zachodzie słońca oraz godzinę przed i po (w czasie tzw. golden hour i blue hour). Ponadto warto przed podróżą zaplanować zwiedzanie pewnych miejsc o konkretnej porze roku i o konkretnej godzinie. Gdy zachodzi jakieś zjawisko (np. pojawienie się zorzy polarnej, podświetlenie wodospadu w Parku Yosemite przez wschodzące słońce, okresy godowe ptaków, wędrówki bawołów) albo wydarzenie (np. przejazd pociągu przez wiadukt Glenfinnan z Harry’ego Pottera, pora karmienia zwierząt w rezerwacie przyrody). Dodatkowo, jeśli chcesz uniknąć tłumów turystów na swoich zdjęciach, musisz wstawać bardzo wcześnie i docierać do tych miejsc najlepiej przed wschodem słońca. W innym wypadku pozostaje retusz w Photoshopie 😉

Majorka Mirador Formentor

Etretat Normandia Francja

Nendaz Szwajcaria

3. PAMIĘTAJ O PODSTAWOWYCH ZASADACH KADROWANIA ZDJĘĆ

Przede wszystkim chciałabym tu wspomnieć o dwóch zasadach. Pierwsza to trójpodział obrazu i słynna siatka dzieląca zdjęcie na 9 pól. Fotografie bardzo zyskują na głębi, gdy ukazujemy warstwy krajobrazu zgodnie z tymi dwoma poziomymi liniami siatki. Np. pierwszy plan mieści się na wysokości dolnej linii, a niebo zaczyna się od tej drugiej linii. Warto kadrować w taki sposób, by jakiś obiekt lub dana postać znajdowały się w jednym z 4 punktów przecięcia linii pionowych i poziomych.

Majorka Arta szlak

Skaftafell Islandia

Druga zasada kadrowania to ukazanie jakiegoś elementu centralnego na zdjęciu. Można go wyróżnić właśnie poprzez umiejscowienie w samym centrum obrazu, ale również poprzez kontrastową kolorystykę danego elementu wobec tła. Często w fotografii podróżniczej sprawdza się w tej roli umiejscowienie człowieka na tle jakiegoś krajobrazu – pomaga to ukazać skalę danego miejsca. Sprawdzą się także inne obiekty – np. latarnie morskie na tle wody lub klifów, owce przebiegające przez wzgórza, wieże kościołów poniżej szczytów gór.

zdjęcia z podróży

4. POSZUKUJ NOWYCH PERSPEKTYW W SWOJEJ FOTOGRAFII PODRÓŻNICZEJ

W dobie Instagrama pewne kadry zaczęto po prostu kopiować. Ludzie nawet zaczęli ubierać podobne żółte sztormiaki, by zapozować w nich w tym samym miejscu na skalnym łuku na Islandii czy przy skale w Szwajcarii Saksońskiej. Zachęcam do kreatywności. Spójrz na daną atrakcję z nowej perspektywy. Dużo świeżości wniosły drony – poznaliśmy nagle wiele słynnych miejsc z poziomu lotu ptaka. Jednak popularyzacja tych urządzeń doprowadziła do nałożenia oficjalnych zakazów i tak już oficjalnie nie można korzystać z dronów w ośrodkach miejskich, parkach narodowych czy krajobrazowych itp. Warto zatem popatrzeć na atrakcje w takich miejscach z innej perspektywy – z dołu! W swoich zdjęciach z podróży możesz zawrzeć na pierwszym planie rozmyte rośliny, a dopiero głębiej ukazać klif czy górę. Na plaży na pierwszym planie możesz ukazać muszle, kamienie czy odcisk stóp na piasku, a dopiero dalej palmy i morze.

5. WYKORZYSTUJ RÓŻNE POZY I USTAWIAJ SIĘ DO ZDJĘĆ W KORZYSTNY SPOSÓB

Żadna ze mnie modelka, ale sama zdążyłam zauważyć, że zdjęcia, na których stoję, jak kołek wbity w ziemię, nie ukazują nic więcej poza skalą miejsca. Warto pokusić się różnorodność i wprowadzić trochę dynamiki – np. wykonując zdjęcia osoby w biegu, w czasie obrotu, w czasie trzymania kapelusza, w czasie poprawiania włosów. Pozując, raczej rzadko wyjdziemy korzystnie, stojąc en face do kamery – przechylmy lekko głowę, ustawmy się bokiem, a nawet tyłem – to też dodaje zdjęciu głębi (naturalnie wędrujemy za wzrokiem osoby ze zdjęcia, jeśli patrzy w dal – przyglądamy się temu, na co spogląda). Ponadto warto wcześniej potestować, jakie pozy sprawiają, że wychodzimy korzystnie na zdjęciu, a które kończą się mało pochlebnie. Np. nigdy nie dociskaj rąk do tułowia – to wizualnie podrubia ręce, a lekkie przygarbienie – na fotografii jest jeszcze bardziej wyeksponowane.

Majorka Mirador

Majorka Cala Agulla

ZACHOWAJ SWOJE PODRÓŻNICZE WSPOMNIENIA NA DŁUŻEJ

Fotografia podróżnicza to przede wszystkim forma uwiecznienia pięknych wspomnień z własnych wypraw. By móc cieszyć się nimi dłużej, warto pokusić się o wywołanie zdjęć. Mimo tego, że w dobie rozwoju technologicznego, przechowujemy je głównie na dysku komputera lub dzielimy się zdjęciami online – na Facebooku, na Instagramie, na blogu lub wysyłając MMSami czy na Whatsappie. To jednak zdjęcia wywołane profesjonalnie na jakościowym papierze fotograficznym zyskują od razu większą wagę, większą wartość sentymentalną.

Zakopane, Tatry, Czarny Staw Gąsienicowy

Ostatnio bardzo modnym jest pojęcie mindfulness – takie tradycyjne podejście do fotografii, do zdjęć na papierze tylko wzmacnia nasze uważne przeżywanie podróżniczych wspomnień. Ponadto zdjęcia wywołane na papierze to świetna pamiątka dla naszych współtowarzyszy podróży – możemy wykonać odbitki konkretnych zdjęć i podzielić się nimi ze znajomymi. Natomiast już zupełną kulminacją i celebracją udanej fotografii jest wydrukowanie jej w wielkim formacie, oprawienie w ramę i powieszenie na ścianie. Sama jestem właśnie na etapie planowania wystroju nowego mieszkania i nasze najlepsze zdjęcia z podróży w formie fotoobrazów staną się elementem obowiązkowym finalnej dekoracji. Czeka mnie jednak trochę pracy nad konsekwentną kolorystyką 😉

Ubrania a fotografia outdoorowa

A jak to wygląda u Was? Czym wykonujecie zdjęcia w czasie podróży? Jak bardzo przemyślane są Wasze kadry? I czy ostatecznie wywołujecie zdjęcia?

Jeśli podoba Ci się mój blog podróżniczy, zachęcam również do sprawdzenia moich profili na Instagramie i na Facebooku, gdzie znajdziesz jeszcze więcej zdjęć podróżniczych!

Artykuł MOJA FOTOGRAFIA PODRÓŻNICZA – SPRZĘT I PORADY pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
https://dobrze-podrozowac.pl/moja-fotografia-podroznicza-sprzet-i-porady/feed/ 2
PRZYGOTOWANIE DO SEZONU ZIMOWEGO https://dobrze-podrozowac.pl/przygotowanie-do-sezonu-zimowego/ https://dobrze-podrozowac.pl/przygotowanie-do-sezonu-zimowego/#comments Fri, 19 Oct 2018 20:25:10 +0000 http://dobrze-podrozowac.pl/?p=2459 Planujesz zimowe podróże i zastanawiasz się, gdzie wyjechać na narty? Zobacz listę moich sprawdzonych alpejskich stacji narciarskich w Austrii i Francji. Zapanowała piękna, jesienna aura i mimo że jesień jest moją ulubioną porą roku, i uważam, że należy w pełni wykorzystać jej urok, np. spacerując pośród barwnych drzew, to z drugiej strony, jest to też […]

Artykuł PRZYGOTOWANIE DO SEZONU ZIMOWEGO pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
Meribel, góry zimą

Planujesz zimowe podróże i zastanawiasz się, gdzie wyjechać na narty? Zobacz listę moich sprawdzonych alpejskich stacji narciarskich w Austrii i Francji.

Zapanowała piękna, jesienna aura i mimo że jesień jest moją ulubioną porą roku, i uważam, że należy w pełni wykorzystać jej urok, np. spacerując pośród barwnych drzew, to z drugiej strony, jest to też świetny moment, by wybiec trochę do przodu i zaplanować wyjazd zimowy. Jeśli tak, jak ja, jesteście fanami białego puchu i lubicie chociaż raz w roku wyskoczyć na narty, polecam rozpocząć już teraz przygotowania do sezonu zimowego. Po pierwsze jest to świetna pora na skorzystanie z promocyjnych ofert typu early bird, a po drugie dlatego, że zima zawsze nas zaskakuje 😉

 

WYBÓR STACJI NARCIARSKIEJ

Jak już wspomniałam, październik i listopad to najlepsze miesiące na zaplanowanie noclegów w resortach narciarskich. Część stacji oferuje zniżki typu early bird, dzięki którym rezerwacje dokonane np. do 15.11.2018 są tańsze o -15%, a z drugiej strony, jak powszechnie wiadomo – kto pierwszy, ten lepszy, czyli najtańsze noclegi w dobrych lokalizacjach będą jeszcze o tej porze dostępne, zanim wszyscy rzucą się na nie wraz z pierwszym śniegiem. Jeśli planujecie narty na Boże Narodzenie, to również teraz jest idealny moment, by rozejrzeć się za ofertą świąteczną w górach.

Oczywiście w przypadku polskich stacji narciarskich, dokonując rezerwacji z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, nie mamy gwarancji, że trafimy na śnieg. Miałam tak niestety podczas Sylwestra w Szklarskiej Porębie w 2015 roku. Choć np. okolice Zakopanego wabią większą obietnicą śniegu 😉 Dlatego jeśli budżet Wam na to pozwala, polecam kurorty alpejskie. Im wyżej położone są stoki, tym większe prawdopodobieństwo, że będą pokryte białym puchem. Szanse na śnieg zwiększa również potencjalna bliskość lodowca. Poniżej lista stacji, które miałam okazję odwiedzić w minionych latach i które gorąco polecam na wyjazdy zimowe.

les menuires narty

MÉRIBEL

Uroczy resort narciarski położony w regionie les 3 Vallés (czyli 3 Doliny) w Alpach francuskich. Znajdziecie tam wiele drzew iglastych, które zawsze wyglądają pięknie przysypane śniegiem oraz tradycyjne drewniane hotele. Stacja jest otwarta od 08.12.2018 do 22.04.2019 i może się pochwalić aż 600 km szlaków narciarskich i 166 wyciągami.

Na tę chwilę są dostępne noclegi na okres Bożego Narodzenia już od ok. 600 EUR za apartament dla 4 osób na tydzień, a na styczeń – od 368 EUR. To naprawdę przystępne ceny.

Więcej o w moim artykule o wyjeździe na narty Méribel sprzed roku.

Meribel, narty w Alpach

Meribel, hotel Mottaret, jacuzzi

Meribel, narty w Alpach

 

LES MENUIRES

Stacja konkurencyjna do Méribel, również położona w regione les 3 Vallés. Mam do niej trochę większy sentyment, bo spędziłam tam kilka dni dłużej i miałam okazję przetestować więcej lokalnych atrakcji, np. jazdę psimi zaprzęgami, zjazd sankami, spacery z rakietami śnieżnymi, nocleg w górskiej chatce itp. Daty otwarcia stacji i długość tras narciarskich takie same, jak w przypadku Méribel – 600 km to łączna długość tras w regionie 3 Dolin (można zakupić ski pass upoważniający do przejazdów w całej okolicy).

Studio dla 4 osób na tydzień w okresie świątecznym już od 508 EUR, a w styczniu – od 463 EUR. Na miejscu dostęny również hostel – od 35 EUR za noc od osoby.

Więcej informacji na temat les Menuires znajdziesz w moim artykule.

Les Menuires

les menuires rakiety śnieżne

menuires psie zaprzęgi

 

DOLINA STUBAI

Malownicza dolina położona w Tyrolu, w austriackiej części Alp. Nie miałam okazji jeździć tam na nartach, choć planuję zawitać do Doliny Stubai na narty w sezonie zimowym. Natomiast podczas mojego pobytu na początku września trafiłam na śnieg w okolicach lodowca, miałam więc możliwość podziwiania tutejszych krajobrazów również w takiej odsłonie i mogłam przetestować miejscowe wyciągi, których sieć jest naprawdę rozbudowana. Wszystko to sprawiło, że chcę zobaczyć Stubai ponownie w czasie prawdziwej zimy. Dzięki bliskości wspomninanego lodowca Stubai Gletscher, warunki pogodowe sprzyjają wcześniejszemu startowi. Sezon narciarski już się rozpoczął i na miejscu można korzystać z 4 tras zjazdowych o łącznej długośći 10 km. W szczycie sezonu będzie dostępnych 37 tras o łącznej długości 40 km. Zakończenie sezonu narciarskiego planowane dopiero na 02.06.2019.

Cena za apartament dla 4 osób na 7 dni w sezonie świątecznym + skipassy dla wszystkich od 2000 EUR, a w styczniu już za ok. 1300 EUR.

O Dolinie Stubai możesz przeczytać w moim artykule.

Stubaier Gletscher Lodowiec Stubai Jaskinia lodowa Stubai Dresdner Huette Stubai Top of Tirol Stubai

PRZYGOTOWANIE SAMOCHODU NA SEZON ZIMOWY

Do powyższych kurortów narciarskich, jak i większości kurortów alpejskich, najłatwiej dotrzeć samochodem. Owszem, można lecieć samolotem do Paryża lub Monachium, a stamtąd jechać dalej pociągami, autobusami i taksówkami, ale z moich obserwacji wynika, że większość Polaków wybiera jednak dojazd własnym samochodem. Jak zwykło się mówić, zima zaskakuje polskich drogowców – często opady śniegu pojawiają się u nas nagle. Natomiast zima w Alpach jest raczej spodziewanym zjawiskiem i opady śniegu w ciągu dnia potrafią być ogromne. Przed wyjazdem w trasę, należy koniecznie zaopatrzyć się w opony zimowe – możesz wybrać nowe opony lub opony zimowe bieżnikowane, w których bieżnik często udaje się uzyskać głębszy, niż w nowej oponie, co przyczynia się do zwiększenia przyczepności i bezpieczeństwa. Pamiętam, jak nasz taksówkarz na pewnych odcinkach między Méribel a Courchevel musiał zakładać łańcuchy na koła. Zwyczajnie wymagały tego przepisy i warunki pogodowe. Dlatego jeśli planujesz wyprawę w góry zimą, również w Polsce, nie ryzykuj i przygotuj swój samochód do sezonu zimowego. Na rynku jest dostępnych wiele opcji tanich opon zimowych, a wśród nich również opony zimowe nalewki.

Wypożyczanie samochodu na Islandii

 

PRZYGOTOWANIE SPRZĘTU PRZED SEZONEM ZIMOWYM

Niestety najlepsza pora na zakup sprzętu narciarskiego czy snowboardowego oraz odpowiedniej odzieży przypada dopiero na przełom stycznia i lutego, czyli tak naprawdę na końcówkę sezonu. Regularne ceny utrzymują się zazwyczaj do świąt, a w czasie poświątecznych wyprzedaży można kupić trochę taniej przynajmniej odzież narciarską. Dlatego jeśli potrzebujecie zakupić kompletnie nowy sprzęt, polecam wstrzymać się do końca stycznia 2019. Z drugiej strony zdarza się, że sklepy internetowe ze sprzętem narciarskim wypuszczają kody rabatowe w okolicach października – warto obserwować ich oferty. Alternatywnie na miejscu we wszystkich kurortach narciarskich z powodzeniem można wypożyczyć używany sprzęt narciarski i snowboardowy – łącznie z butami, kijkami i kaskami. Jeśli jeździsz regularnie, zapewne masz już swój sprzęt. Jeśli jednak jesteś nowicjuszem w temacie – polecam pojeździć najpierw trochę na nartach wypożyczonych na miejscu w kurorcie, a po lepszym opanowaniu techniki, zainwestować we własny sprzęt.

les menuires wyjazd narciarski

 

Trochę już nie mogę się doczekać sezonu zimowego. Mimo że jesień jest moją ulubioną porą roku i staram się wykorzystać ten czas na zdjęcia i spacery, to gdzieś już chodzą mi po głowie narty w Alpach 😉 A jak w Waszym przypadku? Jeździcie na nartach lub snowboardzie? Planujecie jakiś wypad w góry tej zimy?

A jeśli podoba Ci się mój blog podróżniczy, zachęcam również do sprawdzenia moich profili na Instagramie i na Facebooku, gdzie znajdziesz jeszcze więcej zdjęć podróżniczych!

Artykuł PRZYGOTOWANIE DO SEZONU ZIMOWEGO pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
https://dobrze-podrozowac.pl/przygotowanie-do-sezonu-zimowego/feed/ 1
MODA A FOTOGRAFIA PODRÓŻNICZA https://dobrze-podrozowac.pl/moda-a-fotografia-podroznicza/ https://dobrze-podrozowac.pl/moda-a-fotografia-podroznicza/#comments Thu, 09 Aug 2018 12:54:05 +0000 http://dobrze-podrozowac.pl/?p=2257 Nie jestem typem osoby, która wymieniałaby całą szafę przed podróżą w nowe miejsce, ale z czasem zaczęłam dostrzegać zalety fajnie dobranego ubioru na fotografii podróżniczej. Przez pewien czas rzadko pojawiałam się na swoich zdjęciach. Jeśli obejrzycie moje artykuły z Japonii czy z Islandii, to zauważycie, że są to głównie zdjęcia krajobrazów, jedzenia i lokalnych mieszkańców. […]

Artykuł MODA A FOTOGRAFIA PODRÓŻNICZA pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
Ubrania zdjęcia podróżnicze

Nie jestem typem osoby, która wymieniałaby całą szafę przed podróżą w nowe miejsce, ale z czasem zaczęłam dostrzegać zalety fajnie dobranego ubioru na fotografii podróżniczej. Przez pewien czas rzadko pojawiałam się na swoich zdjęciach. Jeśli obejrzycie moje artykuły z Japonii czy z Islandii, to zauważycie, że są to głównie zdjęcia krajobrazów, jedzenia i lokalnych mieszkańców. Jednak zdjęcia w konwencji bardziej instagramowej wyglądają lepiej, gdy pośród tego niesamowitego krajobrazu znajduje się jeszcze jakaś osoba. Po pierwsze pomaga to w ukazaniu skali miejsca, po drugie umożliwia przedstawienie pewnych emocji związanych z miejscem (np. poprzez wyraz twarzy postaci ze zdjęcia czy poprzez jej postawę), a po trzecie, właśnie dzięki odpowiednim ubraniom i dodatkom, możemy ukazać klimat danego miejsca (zarówno fizyczny pod względem temperatury, jak i ogólny nastrój – zwiewne ubrania pasują do wiosennych zdjęć pośród kwiatów, formalny ubiór podkreśli styl konkretnego hotelu, a np. koronkowe kimono wpasuje się w klimat festiwalu muzycznego). Większość z nas ma zapewne fajne ubrania, które kolekcjonowałyśmy latami 😉 Czy sprawdzą się w każdej sytuacji i w każdym otoczeniu? Pewne ubrania są dość uniwersalne i będą wyglądały fajnie na zdjęciach z wielu lokalizacji. Uważam jednak, że czasem warto zrobić odpowiedni research przed wylotem i zaplanować szczegółowo, co dokładnie zagra na plaży, co w mieście, a co w górach 😉 Zapraszam do artykułu po konkretne przykłady z moich wyjazdów i z moich zdjęć.

UBRANIA DO ZDJĘĆ Z MIAST I Z PLAŻY

Fotografia z miast i plaży to idealne miejsce do popisu w kwestii ubioru. Sprawdzą tu się się przeróżne wzorzyste sukienki, ale również sukienki jednobarwne, koronkowe, siateczkowe z falbanami. Także wszelkie spodnie typu haremki, zwiewne długie spódnice, spódniczki mini, bluzki z odkrytymi ramionami czy krótkie topy. Natomiast strój formalny – wykorzystujący marynarki, spodnie garniturowe, spódnice ołówkowe i gładkie koszule jedwabne – lepiej zagra w mieście. Plaża jednak kojarzy się z miejscem swobodnym i korzystniej taki klimat odda np. styl boho. Oczywiście wszelkie damskie garnitury w białych lub jaskrawych kolorach też będą pasowały do nastroju letniego, jednak w moim odczuciu – bardziej na koktajl przy hotelowym basenie, niż na plażę, gdzie naturalnie zdejmujemy buty i chodzimy na boso 😉

W kwestii ubrań do miast warto pomyśleć, z jakim nastrojem kojarzy nam się dane miasto oraz czy chcemy oddać styl preferowany wśród lokalnych mieszkańców. Od razu na myśl przychodzi mi Paryż, który uchodzi za romantyczne miasto i do zdjęć z Paryża będą pasowały długie suknie czy zwiewne, dziewczęce kreacje. Z drugiej strony rodowite Paryżanki mają dość minimalistyczny styl. Mam wrażenie, że większy nacisk kładą na jakość materiału i prostotę kroju. I w tym wypadku na zdjęciach sprawdzą się luźne kaszmirowe swetry, spodnie w kratę, berety, ubrania w tonacji monochromatycznej lub operowanie na kilku podstawowych kolorach (np. granatowa spódnica, biała bluzka i szary sweter).

Jeśli jest ciepło, to do miast wybieram przede wszystkim bluzki z odkrytymi ramionami i sukienki. Mam kilka jednobarwnych i kilka wzorzystych – w kwiaty i w grochy. Z doświadczenia polecam również sprawdzić, w jakich konkretnie miejscach planujecie wykonać swoje zdjęcia – może się okazać, że swoim ubiorem fajnie podkreślicie jakiś element lokalnej architektury. Jako dobry przykład podam zdjęcie z Nikiszowca. Na budynku tutejszej poczty zawarty jest motyw kwiatowy i akurat bardzo podobny wzór występuje na jednej z moich sukienek, co wykorzystałam w swoich zdjęciach. Inny pomysł to budynek le Consulat na Montmartre w Paryżu. Jego elewacja jest w kolorach białym i czerwonym – można to fajnie wykorzystać i dobrać ubrania właśnie w tych kolorach (realizacja tego fotograficznego pomysły dopiero przede mną 😉 ).

Jeśli jest chłodniej, wybieram spodnie i bluzki, a na to kolejne warstwy – sweter i kurtka. Czasami do zdjęć zdejmuję kurtkę, bo dana bluzka wprowadzi więcej różnorodności, niż np. brązowa skórzana kurtka. Przemęczę się przez minutę w zimnie dla zdjęcia 😉

 Ubrania w podróży Zdjęcia z podróży a ubrania fotografia co ubrać do miasta

 

Na plażę preferuję zwiewne sukienki – zarówno wzorzyste i jednobarwne – ale także narzutki na stroje kąpielowe. Jest teraz cały wysyp fajnych narzutek – zakładanych od góry czy w stylu kimono, koronkowych, siateczkowych i z litego materiału. Uważam, że dodają fajnego klimatu zdjęciom nadmorskim. A do tego koniecznie słomkowy kapelusz i okulary słoneczne 😉

Ubrania zdjęcia na plaży

Ubrania a fotografia podróżnicza

 

UBRANIA NA WYJAZDY OUTDOOROWE

Mimo że odgrywa dla mnie dużą rolę, jak wypadnie dany ubiór na zdjęciu, to zależy mi również na wygodzie i na zdrowiu. Zauważyłam, że na Instagramie zaczął pojawiać się trend zdjęć outdoorowych w sukienkach. O ile jest to możliwe do wykonania, jeśli wybierasz się tylko nad jakieś górskie jezioro i czeka Cię zaledwie krótki spacer albo masz możliwość przebrania się do zdjęcia, o tyle zdjęcia w sukienkach po wielogodzinnych trekach lub na takiej deszczowej Islandii po prostu w moim odczuciu nie mają racji bytu. Wówczas kładziemy nacisk tylko na aspekt estetyczny. Ja w takich miejscach fotografuję się w swetrach, koszulach, kontrastowych kurtkach, lub po prostu w ubraniach trekkingowych. I uważam, że właśnie taki ubiór lepiej oddaje panujący klimat – nawet klimat pewnej zadumy. Nie wprowadzamy wtedy na siłę poczucia lekkości. W końcu nie zawsze jest lekko w takich miejscach, gdy akurat leje albo gdy mamy za sobą kilkugodzinne wejście pod górę 🙂

A poniżej kilka moich outdoorowych zdjęć ze Szkocji, z Islandii, z nart w Francji i z Tatr.

Ubrania a fotografia outdoorowa

Ubrania na Islandię

Meribel, narty w Alpach

Zakopane, Tatry, Czarny Staw Gąsienicowy

 

Mam nadzieję, że udało mi się ukazać, jak odpowiedni ubiór jest w stanie podkręcić nastrój danego zdjęcia – niewątpliwie staram się to wykorzystywać w swoich zdjęciach z podróży. Z drugiej strony nie kupuję na siłę ubrań przed wyjazdem w nowe miejsce. Owszem, mam na swoim koncie uzupełnianie garderoby ściśle pod konkretny wyjazd (np. kurtki i spodnie przeciwdeszczowe przed moim pierwszym wyjazdem na Islandię czy kapelusz słomkowy, narzutka na strój kąpielowy i długa sukienka przed wyjazdem do Malezji) 😉 Myślę jednak, że nie można dać się zwariować – jak to w każdej dziedzinie życia 😉 Jeśli szukacie więcej inspiracji ubraniowych, zajrzyjcie na przeglądarkę modową Zippini.pl. Dodatkowo mogę jeszcze polecić obserwowanie trendów na Instagramie lub Pintereście. Uważajcie tylko, żeby nie przesadzać i nie próbować kopiować wszystkiego – wiele dziewczyn zwyczajnie otrzymuje ubrania w ramach współprac z markami 😉

 

>A jak jest w Waszym przypadku? Przywiązujecie uwagę do ubrań na zdjęciach podróżniczych? Zdarzyło Wam się kupić dużo ubrań tylko pod konkretny wyjazd?

 

Artykuł napisany we współpracy z Zippini.pl

Artykuł MODA A FOTOGRAFIA PODRÓŻNICZA pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
https://dobrze-podrozowac.pl/moda-a-fotografia-podroznicza/feed/ 10
10 WSKAZÓWEK: JAK ODPOCZĄĆ W CZASIE DŁUGIEGO LOTU SAMOLOTEM https://dobrze-podrozowac.pl/10-wskazowek-jak-odpoczac-w-czasie-dlugiego-lotu-samolotem/ https://dobrze-podrozowac.pl/10-wskazowek-jak-odpoczac-w-czasie-dlugiego-lotu-samolotem/#comments Sat, 16 Jun 2018 21:04:52 +0000 http://dobrze-podrozowac.pl/?p=1935 Wielogodzinne loty na inny kontynent bywają bardzo męczące. Suchość powietrza na pokładzie samolotu i niewielka przestrzeń do wykonywania ruchów potrafią pogorszyć samopoczucie. Dodatkowo, jeśli trafimy na hałaśliwych współpasażerów, próba pospania kilka godzin może okazać się daremna. Jeśli czeka Cię wielogodzinny lot, zmiana strefy czasowej, a po wylądowaniu masz ambitnie rozplanowane kilka kolejnych godzin, to koniecznie […]

Artykuł 10 WSKAZÓWEK: JAK ODPOCZĄĆ W CZASIE DŁUGIEGO LOTU SAMOLOTEM pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
Jak odpocząć w czasie długiego lotu

Wielogodzinne loty na inny kontynent bywają bardzo męczące. Suchość powietrza na pokładzie samolotu i niewielka przestrzeń do wykonywania ruchów potrafią pogorszyć samopoczucie. Dodatkowo, jeśli trafimy na hałaśliwych współpasażerów, próba pospania kilka godzin może okazać się daremna. Jeśli czeka Cię wielogodzinny lot, zmiana strefy czasowej, a po wylądowaniu masz ambitnie rozplanowane kilka kolejnych godzin, to koniecznie przejdź przez moje porady dotyczące skutecznego odpoczynku podczas lotów samolotem! Sprawdzone na własnej skórze podczas lotów do Azji 😉

 

1. WYBIERZ WYGODNE UBRANIE I OBUWIE NA CZAS LOTU

Kolega, który pracował przez kila lat dla British Airways, sprzedał mi raz ciekawostkę. Powiedział, że jeśli jesteś elegancko ubrany podczas odprawy, to masz większe szanse na otrzymanie miejsca w klasie biznesowej w przypadku overbookingu klasy ekonomicznej. Z drugiej strony, w obecnych czasach mało kto stroi się na czas lotów długodystansowych. Dlatego zalecam umiar i przede wszystkim komfort. Oczywiście, jeśli chcesz polować na klasę biznesową, możesz zabrać ze sobą jakąś marynarkę, ale ja polecałabym jedynie wykonaną z miękkiego materiału, np. z dżerseju.

  • W samolocie działa wentylacja i powietrze staje się zimne. Warto zabrać ze sobą okrycie wierzchnie, np. sweter oraz spodnie z długimi nogawkami. Dodatkowo warto zabrać ze sobą buty zakrywające stopy (lub przynajmniej zapakować do bagażu podręcznego skarpetki do ubrania w samolocie). Ja również zabieram ze sobą chustę na szyję.

  • W czasie lotu spędzisz wiele godzin w jednej pozycji, a zatem najlepiej wybrać ubrania nieuciskające i nieograniczające ruchów. Ja osobiście preferuję spodnie z miękkiego materiału, np. haremki lub legginsy oraz luźne koszulki.

  • Jeśli lecisz do miejsca, gdzie po wyjściu będzie bardzo gorąco, ubierz się do samolotu „na cebulkę”. Ja zazwyczaj wybieram bluzkę bez rękawków, a do bagażu podręcznego pakuję sweter.

  • Loty samolotom zwiększają ryzyko zakrzepicy i pęknięcia żylaków. Osoby cierpiące na takie dolegliwości, powinny dodatkowo zaopatrzyć się w specjalne pończochy.

  • Wybierz buty na płaskim obcasie. Wszelkie mniej stabilne obuwie może utrudnić przeprawę do toalety, szczególnie jeśli samolot będzie akurat leciał lekko przechylony.

Jak odpocząć w czasie lotu samolotem

 

2. WYBIERZ OKULARY ZAMIAST SZKIEŁ KONTAKTOWYCH

Powszechnie wiadomo, że nie powinno się zasypiać z soczewkami na oczach oraz nie powinno się ich nosić przez zbyt wiele godzin. Dlatego na czas lotu warto przerzucić się na okulary. Pomoże to odpocząć naszym oczom. Niektóre osoby jednak planują, że wejdą do samolotu w soczewkach, a potem przebiorą je w czasie lotu na okulary. Osobiście odradzam to rozwiązanie. Po pierwsze w samolocie jest trochę trudniej zadbać o właściwą dezynfekcję dłoni oraz szkieł (jeśli mówimy o szkłach wielokrotnego użytku). Natomiast szczególnie niebezpieczny może być scenariusz, kiedy zabieramy się za wyjmowanie szkieł, a nieszczęśliwie w tym momencie pojawiają się turbulencje. Uważam, że lepiej nie kusić losu i nie zbliżać palców do oczu w momencie, kiedy nasz pojazd (tutaj samolot) jest w ruchu.

 

3. ZABIERZ DO SAMOLOTU WŁASNĄ PODUSZKĘ LUB ZAGŁÓWEK

W czasie lotów długodystansowych zazwyczaj otrzymujemy poduszki do spania. Nie są jednak wygodne. Dlatego jeśli chcesz pospać chociaż kilka godzin, polecam spakowanie własnej poduszki lub zagłówka.

Istnieje wiele typów poduszek i zagłówków do samolotu – dmuchane, z wypełnieniem, w kształcie litery „U”, do owijania wokół szyi, na wzór szalika, do przekładania przez ramię. Wszystko zależy od Twoich preferencji i … odwagi 😉 Bo niektóre wyglądają naprawdę kosmicznie. Osobiście przetestowałam tylko standardowe zagłówki – dmuchane i z wypełnieniem. Uważam, że dobrze sprawdzają się podczas snu na siedząco, kiedy głowa opada na boki. Jednak czytałam ostatnio poradę eksperta od snu, który twierdzi, że zagłówki w kształcie litery „U” nie powinny być zakładane z tyłu na kark, a od przodu – na szyję. Ponoć pomaga to w stabilizowaniu głowy, która też ma tendencję lecieć do przodu podczas snu na siedząco.

Poduszki i zagłówki do samolotu

Źródło: Amazon

 

4. ZABIERZ DO SAMOLOTU MASKĘ NA OCZY I ZATYCZKI DO USZU

Melatonina, uważana za hormon piękna i młodości, jest wytwarzana w czasie snu i umożliwia wówczas regenerację organizmu. Niestety światło blokuje syntezę melatoniny. Dlatego jeśli chcesz lepiej wypocząć w czasie lotu, warto byś zabrał ze sobą maskę na oczy. Nawet jeśli światło jest przygaszane w samolocie w czasie lotu, to nigdy w 100 procentach. Osobiście polecam maski w stylu 3d, czyli z wyprofilowaniem na nos i gałki oczne – dzięki temu światło nie przedostaje się od spodu maski.

Dodatkowo polecam zaopatrzyć się w zatyczki do uszu. Naprawdę przytrafiły mi się loty, kiedy zatyczki były moim jedynym ratunkiem, np. gdy leciałam do Bangkoku z dzieciakami wrzeszczącymi tuż obok przez 8 godzin, a zwracanie uwagi nie pomagało. Bardzo dobrze sprawdzają się zatyczki z wosku. Dostosują się do naszego kształtu uszu i umożliwią lepszą izolację od dźwięków z zewnątrz.

 

5. PRZECZYTAJ KSIĄŻKĘ

Wielogodzinny lot samolotem to również szansa na nadrobienie zaległych lektur, a czytanie jest niewątpliwie dobrą formą relaksu. Możesz oczywiście zabrać ze sobą tradycyjną książkę, lecz zajmie dodatkowe miejsce w Twoim bagażu podręcznym. Czytnik jest bardziej poręczny, lżejszy i jest zdecydowanie lepszą alternatywą dla tabletów czy telefonów komórkowych – nie wytwarza niebieskiego światła, które blokuje syntezę melatoniny, a to z kolei utrudnia natychmiastowe uśnięcie.

Jak odpocząć w samolocie

 

6. OBEJRZYJ FILM LUB POSŁUCHAJ MUZYKI W CZASIE LOTU

Oglądanie filmów czy słuchanie muzyki to również fajna forma relaksu w czasie podróży. W samolotach jest dostępny szeroki wybór filmów. Głównie anglojęzycznych, ale znajdziemy też mniej znane produkcje z innych krajów. Od starych klasyków kina, po zupełnie nowe produkcje. Pokładowe systemy rozrywki IFE są również wyposażone w albumy muzyczne przeróżnych artystów. Sama byłam zaskoczona, gdy podczas zeszłorocznego lotu Thai Airways trafiłam na najnowszy album Passengera. Jednak w kwestii muzyki uważam, że lepiej mieć pod ręką, np. na smartfonie, swoje ulubione kawałki, włącznie z playlistą do spania.

W czasie lotu otrzymamy słuchawki jednorazowego użytku. Niestety nie jest to żaden zaawansowany sprzęt. Dlatego ze względu na komfort podróży i jakość dźwięku polecam zapakować do bagażu podręcznego własne słuchawki. Dodatkowo warto zainwestować i zaopatrzyć się w adapter z kilkoma wejściami USB. Zazwyczaj w samolocie możemy korzystać z jednego lub dwóch gniazd USB, które umożliwiają podłączenie ładowarki telefonu lub słuchawek. Jeśli jednak pilnie potrzebujesz podłączyć więcej urządzeń naraz, np. telefon, laptopa i słuchawki, to taka przejściówka uratuje Ci życie.

 

7. WYKONUJ ĆWICZENIA RUCHOWE W CZASIE LOTU

 

Najdłuższe loty trwają po kilkanaście godzin

. Brak ruchu i siedzenie w jednej pozycji przez tak długi czas jest zwyczajnie niekomfortowe i niezdrowe. W czasie lotów długodystansowych szczególnie wzrasta ryzyko zakrzepicy i pęknięcia żylaków. By temu zapobiec, zaopatrz się w leki na rozrzedzenie krwi, pończochy przeciwżylakowe i wykonuj ćwiczenia w czasie lotu.

  • wykonuj krążenia stopami w kostkach, barkami i głową
  • ściskaj kolana i uda, przy jednoczesnym napinaniu mięśni pośladkowych
  • unoś pięty i wykonuj uciski palcami stóp oraz na zmianę – unoś palce i wykonuj uciski piętami
  • regularnie wstawaj i spaceruj do toalety (z tego względu lepiej zająć miejsce przy przejściu); w tym czasie możesz też wykonać kilka skłonów i przysiadów

 

8. DBAJ O HIGIENĘ W CZASIE LOTU

Dla własnego i cudzego komfortu 😉 W tym celu polecam spakować:

  • bieliznę i skarpetki na zmianę
  • szczoteczkę i pastę do zębów (pamiętaj o limicie 100ml)
  • butelkę z wodą, której użyjesz do płukania zębów (zakup po odprawie na lotnisku)
  • dezodorant (również jakiś do 100ml)
  • nawilżane chusteczki
  • chusteczki higieniczne
  • płyn lub chusteczki do demakijażu

 

9. DBAJ O NAWODNIENIE

Wentylacja w samolocie przyczynia się do zwiększenia suchości powietrza. By utrzymać dobry poziom nawilżenia ciała, w czasie lotu unikaj napojów alkoholowy i kofeinowych. Dodatkowo pij dużo wody. Obsługa zawsze rozwozi napoje, ale ja osobiście polecam zakupienie jeszcze dwóch małych butelek wody na lotnisku po odprawie. Wodę można wykorzystać dodatkowo do płukania ust podczas mycia zębów (woda z kranu w samolocie nie jest zdatna do spożycia).

 

10. JEDZ ROZSĄDNIE

Po dokonaniu rezerwacji można zawsze zgłosić preferencje dotyczące jedzenia. Czyli np. jeśli nie spożywasz mięsa lub masz jakieś alergie pokarmowe, powinieneś zaznaczyć to wcześniej. I jeśli wolisz unikać jedzenie mięsa wątpliwego pochodzenia, to dla własnego komfortu polecam wybór diety wegetariańskiej.

W czasie zeszłorocznego lotu do Azji byłam średnio zadowolona z jedzenia – ciągle dostawaliśmy jakieś zmielone parówki i kiełbaski. Zazwyczaj jadam mało mięsa i ze względów hormonalnych wybieram tylko wiejskie kurczaki z wolnego wybiegu i dobrej jakości wołowinę. Dlatego możecie wyobrazić sobie moją rozpacz na widok bliżej nieokreślonego mielonego mięsa. Dodatkowo ciągle serwowali nam jakieś jogurty i twarożki, kiedy próbuję też ograniczać spożycie laktozy. Następnym razem na pewno wybiorę dietę wegetariańską i bez laktozy! Polecam również zaopatrzenie się we własne przekąski na czas lotu – orzechy, zdrowe słodycze, warzywa i owoce, może własną wędlinę.

Pamiętajmy też, że w samolocie większość czasu spędzamy w pozycji siedzącej. Gdy zmniejsza się nasza aktywność fizyczna, procesy trawienne ulegają spowolnieniu. Nie należy zatem spożywać niczego ciężko strawnego w czasie lotu.

Jedzenie w samolocie, klasa business

Jak widzisz, odpoczynek w czasie lotu jest związany z wieloma czynnikami, nie tylko ze snem. I jeśli chcesz odpocząć w czasie lotu, najlepiej nie zakładaj, że wszystko przebiegnie pomyślnie. Lepiej jest przygotować się na wszelkie najgorsze scenariusze – hałaśliwych pasażerów, niewygodne poduszki, tandetne słuchawki i średnie jedzenie. I dlatego warto zapakować wszystkie niezbędne ubrania i gadżety oraz pamiętać o ruchu, jedzeniu i piciu. Na pewno będzie Ci wtedy łatwiej przetrwać te kilka lub kilkanaście godzin lotu.

Artykuł 10 WSKAZÓWEK: JAK ODPOCZĄĆ W CZASIE DŁUGIEGO LOTU SAMOLOTEM pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
https://dobrze-podrozowac.pl/10-wskazowek-jak-odpoczac-w-czasie-dlugiego-lotu-samolotem/feed/ 5
WYPOŻYCZANIE SAMOCHODU NA ISLANDII I PRZEPISY DROGOWE NA ISLANDII https://dobrze-podrozowac.pl/wypozyczanie-samochodu-na-islandii-i-przepisy-drogowe-na-islandii/ https://dobrze-podrozowac.pl/wypozyczanie-samochodu-na-islandii-i-przepisy-drogowe-na-islandii/#comments Wed, 30 May 2018 18:00:59 +0000 http://dobrze-podrozowac.pl/?p=1790 Odwiedziłam Islandię dwukrotnie i podróżowałam tam zarówno stopem, jak i autobusami czy samochodem. I moim zdaniem samochód to najwygodniejsza opcja. Po pierwszej podróży na Islandię, którą odbyliśmy częściowo na stopa i częściowo autobusami, czułam ogromny niedosyt, ponieważ wiele fajnych miejsc zobaczyłam tylko z okna samochodu. Jeśli danego dnia załapaliśmy się na przejazd 200km z jednym […]

Artykuł WYPOŻYCZANIE SAMOCHODU NA ISLANDII I PRZEPISY DROGOWE NA ISLANDII pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
wypożyczanie samochodu na Islandii. Przepisy drogowe na Islandii

Odwiedziłam Islandię dwukrotnie i podróżowałam tam zarówno stopem, jak i autobusami czy samochodem. I moim zdaniem samochód to najwygodniejsza opcja. Po pierwszej podróży na Islandię, którą odbyliśmy częściowo na stopa i częściowo autobusami, czułam ogromny niedosyt, ponieważ wiele fajnych miejsc zobaczyłam tylko z okna samochodu. Jeśli danego dnia załapaliśmy się na przejazd 200km z jednym kierowcą, to korzystaliśmy. W praktyce oznaczało to brak postojów przy tak fajnych atrakcjach, jak np. wodospad Seljalandsfoss. Tak samo podróżując autobusem, nie mieliśmy okazji wyskoczyć na parę godzin do parku narodowego Skaftafell czy nad jezioro Myvatn… Dlatego w moim odczuciu samochód to najlepszy środek transportu na Islandii – możesz nim dotrzeć niemalże wszędzie i Ty decydujesz, kiedy zrobisz przerwę na zdjęcia czy spacer po okolicy! Niestety wypożyczanie samochodu na Islandii to dość kosztowna sprawa, a Islandczycy obwarowali się milionem ubezpieczeń , które przydadzą się jedynie o wybranej porze roku, czy na pojedynczej trasie. Dlatego jeśli planujesz swoją pierwszą podróż na Islandię i będziesz wynajmować samochód, zajrzyj koniecznie dalej, by poznać najważniejsze wskazówki dotyczące wypożyczania samochodu, jak i islandzkie przepisy drogowe. Na zdjęciach zobaczysz również, w jak malowniczych miejscach przebiegają niektóre drogi 🙂

 

Wypożyczanie samochodu na Islandii

Islandia

KOSZTY WYNAJMU SAMOCHODU NA ISLANDII

Jeśli planujecie podróż po Islandii przynajmniej we dwie osoby i zamierzacie zobaczyć coś więcej niż Rejkiawik i Golden Circle, to na pewno koszt wynajmu samochodu na Islandii okaże się korzystniejszy niż koszt podróżowania autobusami. Najtańsze samochody są już dostępne od ok. 600 zł za tydzień poza wysokim sezonem (+ oczywiście koszt paliwa i dodatkowe ubezpieczenia). A dla porównania cena samego biletu powrotnego na trasie lotnisko w Keflaviku – Rejkiawik dla jednej osoby to ok. 200 zł.

 

WYBÓR WYPOŻYCZALNI

1. Oczywiście główne kryteria to cena i standard pojazdów. Polecam przejrzeć kilka wypożyczalni. Znajdziemy ich mnóstwo wpisując w Google maps „car rental Iceland” – polecam szukać w okolicach Keflaviku lub Rejkiawiku.

2. Ocena wypożyczalni to kolejny ważny aspekt. Poczytaj konkretne opinie na Google czy Trip Advisor. Moim zdaniem lepiej zapłacić trochę więcej, ale mieć gwarancję nowego i serwisowanego sprzętu. Islandia jest ogromnym krajem, pełnym terenów wulkanicznych. W niektórych miejscach nie uświadczysz stacji benzynowej (nie wspominając o żadnych sklepach czy hotelach) przez kilkaset kilometrów. Co jeśli samochód zawiedzie właśnie na takim odcinku trasy?

 

Islandia. Droga w okolicach Vik

Islandia, pole lawowe

3. Transport z lotniska – niektóre wypożyczalnie oferują odbiór klientów bezpośrednio z lotniska. Pracownik wypożyczalni będzie czekał na Ciebie w hali przylotów z kartką z Twoim imieniem i zawiezie Ciebie (być może wraz z innymi klientami) bezpośrednio do wypożyczalni, skąd wyjedziesz wypożyczonym samochodem.

4. Jeśli jesteś jedynym kierowcą w ekipie i nie masz wyrobionej karty kredytowej na własne nazwisko, sprawdź koniecznie wcześniej, czy dana wypożyczalnia wyrazi zgodę na dokonanie blokady kaucji na karcie innego pasażera. Znane sieci wypożyczalni samochodowych często nie akceptują takiego rozwiązania, natomiast lokalne wypożyczalnie najczęściej idą na rękę klientom.

5. Sprawdź, jaka jest wysokość kaucji, na którą zostanie potem dokonana blokada na karcie kredytowej. Niektóre wypożyczalnie nie pobierają kaucji.

6. Sprawdź wcześniej na stronie wypożyczalni, jaki jest dozwolony minimalny wiek, by wypożyczyć samochód oraz minimalny okres posiadania prawa jazdy

droga na Islandii

Wypożyczanie samochodu na Islandii

 

Ja korzystałam z wypożyczalni Lagoon Car Rental w okolicach Keflaviku. Polecam zajrzeć pod wspominany link do strony Guide to Iceland, gdyż oprócz oferty firmy Lagoon, znajdziecie tam porównywarkę cen wielu innych islandzki wypożyczalni.

3 lata temu samochody od Lagoon liczyły rok lub dwa lata. Zamówiliśmy Renault Clio, czyli prawie najmniejszy dostępny samochód. Po dotarciu okazało się, że nie było go już na stanie i w tej samej cenie otrzymaliśmy upgrade do przepięknego Nissana Pulsara z kamerą cofania i wbudowaną nawigacją (obecnie auto już nie jest dostępne w ofercie wypożyczalni)! Pracownicy Lagoon Car Rental zgodzili się dokonać blokady kaucji na karcie kredytowej pasażera, gdyż ja jako jedyny kierowca, nie miałam wyrobionej swojej karty. Nie mieliśmy żadnych problemów przy zwrocie auta czy po powrocie z podróży. Auto było bezawaryjne, a obsługa – pomocna i zupełnie fair. Z czystym sumieniem mogę polecić tę wypożyczalnię. Znajoma, która wybrała się na Islandię rok później, również korzystała z ich oferty i również zachwalała.

 

UBEZPIECZENIA DOSTĘPNE PRZY WYPOŻYCZANIU SAMOCHODU NA ISLANDII

1. Zazwyczaj standardowa cena wypożyczenia samochodu zawiera 3 ubezpieczenia:

  • Personal Accident Insurance (PAI) – ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW)
  • third party liability insurance –  ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej (OC)
  • collision damage waiver (CDW) – ubezpieczenie pojazdu od uszkodzeń (forma Autocasco) – ubezpieczenie obejmujące uszkodzenia powstałe zazwyczaj w wyniku wypadku (ale już nie kradzieży) i ogranicza odpowiedzialność do konkretnej kwoty

Droga offroad na Islandii. Droga szutrowa

Islandia, droga obok wodospadu Seljalandsfoss

 

2. Na miejscu można dokupić następujące ubezpieczenia:

  • Super collision damage waiver (SCDW) – ubezpieczenie, które całkowicie znosi odpowiedzialność za uszkodzenie samochodu lub pomniejsza kwotę odpowiedzialności za uszkodzenie samochodu (np. z €3490 do €690)

  • Sand and ash protection (SAAP) – ubezpieczenie pomniejsza kwotę odpowiedzialności za uszkodzenie samochodu w wyniku burzy piaskowej; pracownik wypożyczalni, z której korzystaliśmy, całkiem szczerze doradził, że to ubezpieczenie przydaje się tylko podczas przejazdów na południu Islandii i w okresie wiosennym lub jesiennym – wówczas zdarzają się tam burze piaskowe, a wszystkie samochody znajdujące się na drodze takiej burzy, ulegają poważnym zarysowaniom

  • Gravel protection (GP) – moim zdaniem bardzo przydatne ubezpieczenie na Islandii – redukuje odpowiedzialność finansową za uszkodzenie samochodu w wyniku uderzenia żwirem lub kamieniami; szczególnie przydatne, jeśli wybierasz się na przejazd offroad; w praktyce nawet na asfaltowych drogach znajduje się luźno rozrzucony żwir i nie unikniesz kamieni wyskakujących spod kół mijanych aut – kwestia szczęścia, czy będą to małe kamienie i czy pozostawią jakiekolwiek rysy

  • Theft protection (TP) – ubezpieczenie od kradzieży auta, na ogół całkowicie znosi odpowiedzialność finansową za kradzież; Islandia jest bardzo bezpiecznym krajem, a według oficjalnych raportów pojedyncze kradzieże samochodów zdarzają się najczęściej w okolicach Rejkiawiku; moim zdaniem można spokojnie odpuścić zakup tego ubezpieczenia

  • Tire Protection (TIP) – ubezpieczenie pokrywające koszt naprawy i wymiany opon

  • dodatkowo można zakupić tzw. insurance bundle, czyli pakiet wszystkich dostępnych ubezpieczeń po okazyjnej cenie

Jak widzisz, opcji jest cała masa. Myślę, że nie ma co dać się zwariować. Polecałabym dokupić jedynie ubezpieczenie na zniszczenia od żwiru i kamieni (Gravel Protection). Reszta zależy od Twoich potrzeb, pory roku i planowanej trasy.

Wypożyczanie samochodu na Islandii. Most obok zatoki lodowcowej Jokulsarlon

Islandia, droga

 

PRZEPISY DROGOWE NA ISLANDII

Na Islandii jeździ się naprawdę przyjemnie. Czułam się tam o wiele bezpieczniej niż na polskich drogach. Większa siatka dróg znajduje się tylko w okolicy Rejkiawiku, natomiast przejazd główną drogą nr 1 jest banalnie prosty i niesamowicie satysfakcjonujący ze względu na krajobrazy. Oczywiście wiele zależy również od warunków pogodowych, a jeśli wybierasz się poza trasy asfaltowe, utrudnienie może dodatkowo wzrosnąć. Niewątpliwie wzrastająca fala turystów również przyczynia do większego zagrożenia (według moich obserwacji najgorzej piratują Chińczycy). Wyjazd poza szczytem sezonu letniego gwarantuje przyjemniejszą jazdę po Islandii.

Drogi na Islandii. Wypożyczanie damochodu na Islandii.

Islandia, góry.

Przepisy są dość podobne, jak w Polsce, czy innych krajach Europejskich – jazda prawą stroną, wymijanie od lewej itp. Poniżej kilka najważniejszych informacji:

  • przeciętna dozwolona prędkość na terenach zabudowanych – 30-50 km/h
  • 80 km/h na drogach szutrowych
  • 90 km/h to maksymalna dozwolona prędkość na Islandii! (ponoć wokół całego kraju są porozmieszczane fotoradary, a wypożyczalnia nie odpuści nam mandatu)
  • światła powinny być włączone również za dnia
  • zakaz korzystania z urządzeń wymagających trzymania w dłoni w czasie jazdy, jak np. telefony komórkowe
  • wymagane foteliki dla dziecina tej stronie wszystkie wytyczne ze względu na wiek i wzrost dzieci
  • obowiązkowa opłata za przejazd tunelem Hvalfjörður – 1000 ISK
  • przy mostach jednopasmowych pierwszeństwo ma pojazd znajdujący się bliżej mostu; dłuższe mosty posiadają boczne zatoki, które ułatwiają mijanie

  • uwaga na owce! należy uważać również na te znajdujące się na poboczach, bo w każdej chwili mogą wyskoczyć na jezdnię; jeśli kiedykolwiek potrącisz owcę, zjedź na pobocze i zgłoś to pod nr tel 112

Islandia owce

Owce na Islandii

 

Jeśli wybierasz się na Islandię i Ty lub ktoś z Twojej grupy posiadacie prawo jazdy, to zdecydowanie polecam podróżowanie samochodem. Jazda po drodze głównej nr 1 jest niesamowicie przyjemna, koszty często wypadają korzystniej niż w przypadku przejazdów autobusami, ale przede wszystkim będziesz mieć możliwość zatrzymać się przy wszystkich atrakcjach napotkanych na drodze. W Polsce jeżdżę samochodem bardzo rzadko i mimo rocznej przerwy w siedzeniu za kółkiem, na Islandii czułam się naprawdę rewelacyjnie, prowadząc.

 

Miałeś okazję wypożyczyć samochód na Islandii? Podziel się swoimi doświadczeniami i wskazówkami! A jeśli masz jeszcze jakieś pytania odnośnie wynajmu, pisz śmiało w komentarzach – postaram się odpowiedzieć!

 

 

Artykuł WYPOŻYCZANIE SAMOCHODU NA ISLANDII I PRZEPISY DROGOWE NA ISLANDII pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
https://dobrze-podrozowac.pl/wypozyczanie-samochodu-na-islandii-i-przepisy-drogowe-na-islandii/feed/ 6
JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO PODRÓŻY? https://dobrze-podrozowac.pl/jak-przygotowac-sie-do-podrozy/ https://dobrze-podrozowac.pl/jak-przygotowac-sie-do-podrozy/#comments Sat, 19 May 2018 18:32:50 +0000 https://dobrze-podrozowac.pl/?p=4279 Przygotowanie do podróży to nie tylko wybór celu podróży, rezerwacja lotów i hoteli, planowanie trasy zwiedzania i pakowanie bagażu. Jeśli wyjeżdżacie za granicę, szczególnie w zupełnie inną strefę klimatyczną, warto rozpocząć przygotowania do takiej podróży nawet i kilka miesięcy wcześniej – probiotykoterapią, zakupem repelentów, właściwego stroju czy nawet budowaniem kondycji (np. jeśli planujecie zdobywanie wysokich szczytów). […]

Artykuł JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO PODRÓŻY? pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
przygotowanie do podróży

Przygotowanie do podróży to nie tylko wybór celu podróży, rezerwacja lotów i hoteli, planowanie trasy zwiedzania i pakowanie bagażu. Jeśli wyjeżdżacie za granicę, szczególnie w zupełnie inną strefę klimatyczną, warto rozpocząć przygotowania do takiej podróży nawet i kilka miesięcy wcześniejprobiotykoterapią, zakupem repelentów, właściwego stroju czy nawet budowaniem kondycji (np. jeśli planujecie zdobywanie wysokich szczytów). Napisałam już dwa artykuły w podobnej tematyce – jak zaplanować podróż, gdzie możesz przeczytać o szukaniu biletów lotniczych, rezerwacji samochodu itp. oraz drugi artykuł – o tym, jak znaleźć tanie noclegi. Tym razem chciałabym się skupić na innym aspekcie przygotowania do podróży, a mianowicie na przyjmowaniu probiotyków. Będzie zatem o zbawiennych właściwościach probiotyków, o mojej obecnej probiotykoterapii i o tym, jak wiele dały mi probiotyki w czasie podróży do Birmy i Tajlandii.

 

DLACZEGO WARTO PRZYJMOWAĆ PROBIOTYKI?

O dobroczynnych właściwościach suplementacji probiotykami napisano już wiele. Przede wszystkim probiotyki wspierają naszą mikroflorę bakteryjną w jelitach, a co za tym idzie – wspierają w budowaniu odporności i zmniejszaniu stanów zapalnych, ułatwiają trawienie, działają ochronnie w czasie antybiotykoterapii, a nawet przyczyniają się do poprawy nastroju. Zaburzenie mikrobioty jelitowej jest nazywane dysbiozą i występuje często w takich problemach zdrowotnych jak np. alergie pokarmowe, zespół jelita drażliwego czy cukrzyca. A zatem odpowiednia probiotykoterapia może przynieść ogromne korzyści dla osób zmagających się z powyższymi przypadłościami.

Sama jestem ogromną fanką probiotykoterapii i dostrzegam ogromną różnicę w samopoczuciu, jeśli tej suplementacji nie stosuję. Już kilka lat temu otrzymałam diagnozę PCOS i insulinooporności i jak się okazuje, stosowanie probiotyków w przypadku tych zaburzeń hormonalnych ma również ogromne znaczenie. Parafrazując moją ulubioną dietetyk kliniczną, Kasię Bednarską: celowana probiotykoterapia zmniejsza androgenizację u kobiet z PCOC poprzez obniżenie testosteronu, androstendionu i DHT.

birma bagan

 

PROBIOTYKI W PODRÓŻY

Jednak na tym nie kończy się lista dobroczynnych właściwości probiotyków. Jeśli zadbacie o swoją mikroflorę bakteryjną i rozpoczniecie suplementację probiotykami jeszcze przed podróżą, a w trakcie podróży będziecie ją kontynuować, możecie uniknąć wielu nieprzyjemnych dolegliwości. Szczególnie podróże w miejsca o zupełnie innym klimacie niż nasz, mogą zakończyć się dolegliwościami naszego układu pokarmowego. Często natrafimy w takich miejscach na inną żywność, niejednokrotnie też gorsze standardy higieny i przygotowywania posiłków, a co za tym idzie inne bakterie, które mogą wywołać ból brzucha, wymioty i biegunkę podróżnych. Warto więc działać profilaktycznie i już przed podróżą w cieplejsze kraje, rozpocząć probiotykoterapię. Dodatkowo w obecnych czasach warto podkreślić wagę profilaktyki probiotycznej, kiedy to budowanie odporności ma szczególne znaczenie – również w podróży.

Niedawno otrzymałam do przetestowania nowy produkt wspomagający właśnie takie przygotowanie do podróży. Guut Metabolism, czyli kapsułki z probiotykami wspierającymi mikroflorę bakteryjną oraz witaminy i ekstrakty roślinne wspierające metabolizm. Guut Metablism to produkt wegański, bezglutenowy, w formie saszetek z jednodniową dawką suplementów.

probiotyki w podróżyjak przygotować się do podróży

 

PROBIOTYKI A MOJA PODRÓŻ DO BIRMY I TAJLANDII

W historii moich podróży, szczególnie wyjazd do Birmy i Tajlandii zasługuje na wyróżnienie w kwestii profilaktyki przed zatruciami pokarmowymi. O ile Tajlandia, a szczególnie Bangkok, mogą pochwalić się znacznie wyższymi standardami przygotowania posiłków, o tyle w obu tych krajach warto uważać na street food, napoje z lodem i wodę z kranu. W Birmie dodatkowo pojawił się taki czynnik jak owady siadające na jedzenie przygotowane wcześniej w lokalnych knajpkach. Może w turystyczych miejscach jak Bagan, restauracje nie miały tego problemu, o tyle jakieś małe knajpki, w których zatrzymywaliśmy się po drodze, podróżując busami i autokarami, już tak. Dodatkowo w Birmie napotkaliśmy wielu handlarzy sprzedających owoce i gotowe dania podczas przystanków na stacjach kolejowych czy autobusowych.

co zobaczyć w birmie

birma yangon rangun

I niestety mój partner raz skusił się na zakup takich owoców, co odkupił potem 5-dniowym zatruciem i całodobowym pobytem w szpitalu w Mandalay. Dodam, że przed wylotem zupełnie zignorował moją poradę dotyczącą probiotyków. Na miejscu zaczął je przyjmować dopiero, gdy pojawiły się pierwsze objawy zatrucia. A dodatkowo mniej przykładał wagę do mycia owoców wodą z butelki, a nie z kranu. Ostatecznie miałam to szczęście, że uniknęłam jakichkolwiek dolegliwości żołądkowych podczas naszego pobytu w Birmie. A po jedzeniu w niektórych miejscach (np. w indyjskej „restauracji” w Pyin Oo Lwin, która była tak naprawdę dwoma stolikami w czyimś domu), miałam ogromną obawę, czy nie skończy się to zatruciem. Niewątpliwie ogromną rolę odegrała moja uważność, higiena rąk, mycie owoców wodą z butelki itp. Jednak wierzę, że profilaktyka probiotykami przed podróżą i przyjmowanie ich przez cały miesiąc trwania tejże podróży, również mnie ocaliły 😉 A niestety birmańskie standardy były bliższe indyjskim niż tajskim 😉

birma hpa-an

birma trek kalaw

 

Artykuł powstał w ramach współpracy z Guut. Moje opinie pozostają subiektywne.


Jeśli podoba Ci się mój blog podróżniczy, zachęcam również do sprawdzenia moich profili na Instagramie i na Facebooku. Znajdziesz tam jeszcze więcej zdjęć podróżniczych

 

Źródła:

  • „Probiotyki i prebiotyki – jakie są ich właściwości?” – https://zdrowegeny.pl/
  • kasia.bednarska.dietetyk – Instagram – https://www.instagram.com/p/CPFbUzHMf-6/

Artykuł JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO PODRÓŻY? pochodzi z serwisu Dobrze podróżować.

]]>
https://dobrze-podrozowac.pl/jak-przygotowac-sie-do-podrozy/feed/ 1